Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-02-2017, 13:58   #73
Tabasa
 
Tabasa's Avatar
 
Reputacja: 1 Tabasa ma wspaniałą reputacjęTabasa ma wspaniałą reputacjęTabasa ma wspaniałą reputacjęTabasa ma wspaniałą reputacjęTabasa ma wspaniałą reputacjęTabasa ma wspaniałą reputacjęTabasa ma wspaniałą reputacjęTabasa ma wspaniałą reputacjęTabasa ma wspaniałą reputacjęTabasa ma wspaniałą reputacjęTabasa ma wspaniałą reputację
Z jednej strony cieszyła się, że z psem poszło im dość gładko, z drugiej było go kobiecie strasznie żal. Na szczęście składniki lecznicze zawarte w miksturze powinny zacząć szybko przynosić efekty i psina raczej szybko stanie na nogi. Na słowa Rolfa pokręciła głową.
- Nie, niczego podejrzanego nie wyczuwam. Pomijając smród ciał oczywiście... Działania Chaosu chyba widzimy wszyscy... - rzuciła, odruchowo odwracając wzrok w stronę salonu spływającego krwią. - Dimitri ma rację. Trzeba spalić to miejsce i wynosić się stąd najszybciej, jak się da. Kto silniejszy może ponieść Hanziego do wioski, poza tym możecie się zmieniać w czasie drogi.

Usłyszawszy Niklausa, skrzywiła się.
- Widziałeś, czy tylko ci się wydawało, że widziałeś? - mruknęła, wbijając w niego zimne spojrzenie. - Tak, czy inaczej, nie ma sensu ryzykować, że towarzysze pajęczogłowego wrócą sprawdzić, gdzie podziewa się ich "przyjaciel". Bierzmy psa i wracajmy do Beelen.
Po tych słowach wyszła z sypialni, przeszła przez salon, raz jeszcze obrzucając zmasakrowane zwłoki obojętnym spojrzeniem, po czym wyszła na zewnątrz, zaciągając się chłodnym, deszczowym powietrzem.

Obserwowała mroczną ścianę lasu z kamiennym wyrazem twarzy. Co prawda pojawiły się pewne przeczucia, że gdzieś tam ktoś może ich obserwować, ale szybko je odrzuciła. Poza tym, jeśli nawet, niech przyjdą. Była Lodową Maginią, gotową tym pomiotom Chaosu pokazać, co oznacza jej gniew.

 
Tabasa jest offline