Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-02-2017, 18:58   #156
Fyrskar
 
Fyrskar's Avatar
 
Reputacja: 1 Fyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputację
- ...w każdym bądź razie, za çhwilę będę - kwaśno dodał Leonard, któremu przeprowadzka była raczej nie pomyśli, bo oznaczało to konieczność spakowania wszystkim swoich pakunków, rozrzuconych przy sienniku. Zatrzymał się jeszcze przy krzywo ociosanych schodach. - Ale na orki to bym uważał, mało które plugaştwo tak şzybko zmienia miejşce pobytu jak zielonoşkórzy. Mnoży şię to zreşztą jak ślimaki, bo z liśçi, to i çholerştwa pełno.

Po jakiejś godzinie, nie więcej, utknie wóz w błocie gościńca, za to głowę by Schumann dał, bo już nie raz po takim gównianym traktem różne czterokołowe pojazdy eskortował, już to karoce, już to furmanki i każda bez wyjątku osiadała w tych kałużach z gówna. Zamiast budować przeprawy powinni trakty po ludzku wybrukować.

Targając z góry nieskładnie zapakowane tobołki, zawołał jeszcze półgębkiem do nowo poznanego Jaucha.

- Çhçeçie zarobić troçhę grosza, panie kapeluşznik? To jeźdźçie z nami do Işka, przy naş çhociaż za łeb jakiegoś plugaştwa nieço grosza nam şkapnie, no i opişzeçie mi dokładnie, gdzie te orczycę widzieliśçie.
 

Ostatnio edytowane przez Fyrskar : 19-02-2017 o 21:39.
Fyrskar jest offline