Templarius, załuj... Ominęła Cie wielka bitwa z wielkim czarnym smokiem (z postaciami na 13 poziomie i tak miałam straszne klopoty) Oraz pare ciekawych zagadek w światyni. Przynjmniej dla mnie. Nie mowiąc juz o koncowej bitwie z dwoma pół-smokami, z wkurzającymi odpornosciami na prawie wszystko (a kazdy na cos innego , grrrr)
Bo ja wiem, czy nie ma klimatu...moze zrobiony jest bardziej cukierkowo, ale jako, ze najpierw gralam w dwojke, lubie ją bardziej
W jedynce wlasnie niewielki ( :P ) nadmiar potworow mnie nudzi, choc moze jest mrooooczna :P