Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-02-2017, 17:39   #101
Rewik
 
Reputacja: 1 Rewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputację
Magiczna mikstura od Reveliona pomogła mu bardziej, niż się tego można było spodziewać, choć i tak nie było wątpliwości co do jego wątłych sił. Trucizna dokonała prawdziwego spustoszenia w organizmie Samwise’a, lecz ten zawsze uparcie ukrywał zmęczenie i słabość.

Nim wyruszyli na spotkanie z nadchodzącym oddziałem Xolarrin, Samwise rozmówił się raz jeszcze z pół-orczycą. Rozpoznał materiał zbroi oraz wyraził przypuszczenie, że to zbroja jeźdźców smoków. Ciekawe znalezisko, zwłaszcza w zestawieniu z tym co odkrył potem. Pewnie zresztą po to właśnie podszedł do Skowyt i martwego duergara. Nieżywy krasnolud miał wytatuowany na ramieniu symbol pięciogłowego smoka. Nie trzeba było być znawcą, by w zetknięciu z posągiem rozpoznać, że to wyznawca Tiamat. Zarówno mój, a jak mniemam także pogląd Samwise’a na temat wiary w to złe bóstwo został z miejsca zrewidowany.


Ogólną taktykę działania omówili jeszcze nim podążyli w stronę enklawy. Mniej więcej wiedzieli czego powinni się spodziewać, choć całkowicie gotowym nigdy się nie jest. Samwise, mimo że nie zamierzał walczyć wręcz, o ile nie będzie to konieczne, rozmówił się z Cliffem Westrock, którego technika walki była w zasadzie praktycznym odzwierciedleniem działalności arkanobiologa, w dużej mierze pozostającej w sferze teorii. Samwise poinstruował go jak wykorzystać ostre światło świetlistej kuli przeciw Drowom.

Mogłoby się wydawać, że pomysł zaskoczenia Drowów nosi znamiona szaleństwa. W końcu to Mroczne Elfy są mistrzami tej taktyki, ale chyba faktycznie tym razem udało się ich zaskoczyć. Co działo się jednak w głowie Samwise’a, kiedy dowiedział się o nadciągającej liczbie wrogów, tego nie wiem. Choć prędzej czy później i tak musieliby się z nimi zmierzyć, to jednak, w dużej mierze był odpowiedzialny za taki, a nie inny obrót spraw.


Jak dobrze znam Samwise’a to pomysł Skowyt odnośnie niewolników przypadł mu do gustu. Jednak, mimo, że na pewno chciałby zdjąć jarzmo niewoli nawet z orków, czy ogrów, to tym razem pokierował się praktycznym podejściem. Również czas grał tu na niekorzyść bardziej skomplikowanym planom, a im bardziej skomplikowany plan, tym większe prawdopoodbieństwo, że coś pójdzie nie tak. Dlatego postawił na ten łatwiejszy i z razu wziął się za przygotowania bez zbędnych rozmów, nawet tych przyciszonych, które mogły zdradzić ich pozycję.

Potrzebne przedmioty ustawił w łatwo dostępnym miejscu. Upewnił się, że kula zostanie odkryta w odpowiednim momencie, a samemu zabrał się za przygotowywania do rzucenia odpowiednich inkantacji. Zamierzał wyciszyć obszar, który druidka miała zamiar przysypać. To był główny cel, bowiem byli już dość blisko enklawy i ktoś mógłby dosłyszeć tąpnięcie tak dużej masy skalnej. Należy jednak zauważyć, że zaklęcie którego użył z pewnością spowodowało problemy w komunikacji zaskoczonych wojowników, być może nawet znacząco opóźniło ich czas reakcji na to co się dzieje za plecami i oczywiście mogło znacząco utrudnić władającym magią przeciwnikom w wykorzystaniu swojego magicznego atutu.
 

Ostatnio edytowane przez Rewik : 09-02-2017 o 18:36.
Rewik jest offline