Aldebrant
Aldebrant odskoczył odruchowo. Cała sytuacja zaskoczyła go. -Na zęby Taala! Myślałem, że go ogłuszyłeś!
Sługa Hoffmana sięgnął ręką po rękojeść swojego nowego miecza. - Pierwszy raz - pomyślał - oby nie ostatni. To nienaturalne co się stało z tym człowiekiem... a może to nie człowiek. - oczy mu zabłyszczały blaskiem równym blaskowi właśnie wyciąganego miecza. Ustawił się szybko za plecami przeciwnika i próbował ciąć jego plecy przez całą długość. |