Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-02-2017, 11:30   #102
Nami
INNA
 
Nami's Avatar
 
Reputacja: 1 Nami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputację
Liv miała dziwne wrażenie, że jednym uchem wlatują, drugim wylatują, informacje, które starała się im przekazać. Starała się mówić zwięźle i na temat, inni chyba byli bardziej zajęci swoim świetnym planem, który to elfce nie bardzo się podobał. Mimo to nawet zabójczyni, która miała znaleźć się w centrum ów planu, zdawała się pałać entuzjazmem i nawet Tropicielka nie potrafiła przebić się przez to podekscytowanie. Livenshyia wiedziała, że zna każdy słaby punkt drowów i mogłaby z łatwością pozbawić życia jednego w ciągu kilku sekund. W ostateczności mag raczej nie miałby dużych szans na ucieczkę.
Kiedy przyszło co do czego, plan wszedł w ruch. Elfka akceptowała wszystko, co zostało wymyślone i nawet zaczęła wierzyć w powodzenie. W sumie szanse wcale nie były takie małe, jak mogłoby się wydawać, a Sherr została bogato wyposażona przez innych. Sufit runął zaskakując wrogów, zaś sprawny atak zabójczyni ranił poważnie maga. Pech chciał, że jeden z drowów zaatakował ją na tyle dotkliwie, że ta padła nieprzytomna. Liv widziała wszystko przez otwory w wapiennej ścianie, nie było to wyraźne ani dokładne. Od razu pomyślała, że to efekt trucizny. Nie mogła jednak tam pobiec, nie mogła zrobić nic. Czuła się bezradna, kiedy podnosiła ciało do wyprostu. Inni również zdawali się być zszokowani. Najwyraźniej nie tylko wrogie siły zostały zaskoczone.
- Padła! Ona padła! - krzyknęła elfka przygotowując łuk. Zbliżający się do nich drider obrzydził jej wieczór.
- Rev, rzuć ognistą kulę! Uważaj na Sherrin, nie rusza się! - pierwszy pomysł, nie wiedziała, czy trafny. Może i drowy były mniej wrażliwe na magię, ale na pewno nie odporne. Poza tym, taka kula dałaby rozbłysk światła, który mógłby ich oślepić i osłabić. Przynajmniej taką miała nadzieję.
- Ta przeklęta ściana zasłania mi te ścierwa! Nie mogę wycelować - powiedziała do osób, które stały wraz z nią na podwyższeniu.
- Gdyby jej tutaj nie było może mogłabym przebiec aby ich widzieć... - zamyśliła się spoglądając ukradkiem na Skowyt.
 
__________________
Discord podany w profilu

Ostatnio edytowane przez Nami : 10-02-2017 o 18:08.
Nami jest offline