Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-02-2017, 15:50   #183
kinkubus
 
kinkubus's Avatar
 
Reputacja: 1 kinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputację
Gdzie babska solidarność? Chyba nie zrobiła dobrego wrażenia na Sonyi, która zdawała się ignorować poradę pokojówki. Zastanawiała się, kiedy zaklęcie pryśnie? Może byłaby w stanie coś wtedy zrobić? Operowanie językiem nie szło jej za dobrze, ale wiele więcej zrobić nie mogła.

Zaklęcie... klątwa!

„ ...byle cię choć pocałował. Wtedy potrwa to dłużej. Nosisz w sobie klątwę, którą musisz mu przekazać. Klątwa zablokuje jego chi, dzięki czemu przegra kolejną walkę...”

Teraz to spieprzyła ceremonialnie! Blondyna będzie węszyła przed zasadzką, a Johnny ma na sobie klątwę, która go zabije! Znaczy... wykonała połowę zadanie, ale zupełnie nie tak, jak chciała! W zasadzie jak chciała inaczej? Skup się dziewczyno!
Priorytetem było teraz nie doprowadzić do walki. Tylko jak? Była pokojówką, musiała myśleć i działać jak pokojówka... Służba, kuchnia, składzik, środki nasenne... Tak, to mogło być rozwiązanie! Poda aktorowi jakieś leki i ten nie będzie mógł stawić się do walki, przez co zastąpi go inny wojownik! Do tego, teoretycznie, wykona powierzone jej zadanie. Drachia, jesteś geniuszem.

Wyjrzała dyskretnie na korytarz, by upewnić się, że nikt nie idzie. Jeżeli nie mogła przebić się przez wszystko jak buldożer, musiał próbować bardziej skrytego podejścia. Zamierzała poszukać leków, żeby tylko nikt jej nie przyłapał. Zawsze mogła próbować się wykpić, że „to dla pana Cage'a, nie może zasnąć”.
 
kinkubus jest offline