Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-02-2017, 09:57   #10
Ardel
 
Ardel's Avatar
 
Reputacja: 1 Ardel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputację
Geoffrey odwrócił się i zaczął przygotowywać kawę. Gdy kobiety rozmawiały, w powietrzu zaczął unosić się cudowny zapach serkonoskich ziaren, wzbogaconych waniliowym aromatem. Chwilę później przed Nelleke i Camille pojawiły się dwie filiżanki z czarnym płynem. Za nimi przywędrował telarzyk z ciasteczkami z dżemem z cisowej osnówki i mlecznik o wydłużonym kształcie.

- Odważna jesteś, panienko - Przedświt zwrócił się do rudej heretyczki. - Ja bym się nie odważył na takie ryzyko, ale plan... Może się powieść. A co do kogoś, kto mógłby chcieć pokrzyżować plany Kapeluszników... Nie wiem z jakich powodów, ale gang Slackjawa cieszy się przychylnością korony. Mógłbym załatwić wam jutro koło południa spotkanie z jednym z ważniejszych członków.

Barman zebrał brudne naczynia i po chwili zastanowienia także nalał sobie kawy. Rozjaśnił ją cienkim strumieniem mleka i osłodził łyżeczką miodu.


- Dobrze, drogie panie. Dozbrójcie się, co wam jest potrzebne, to bierzcie. Jeżeli chcecie jeszcze coś, to wam to zorganizuję, tylko powiedzcie co. Chcecie, żeby dzisiaj, koło południa, pojawił się tutaj ten facet od Slackjawa?

Geoffrey upił malutki łyk kawy, zamknął oczy i uśmiechnął się.
 
__________________
Prowadzę: ...
Jestem prowadzon: ...


Ostatnio edytowane przez Ardel : 13-02-2017 o 12:01.
Ardel jest offline