Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-02-2017, 21:15   #25
Tadeus
 
Reputacja: 1 Tadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputację
- Heh! Też mi coś! Żałosne pirackie sztucz... - gnom zamilkł, jakby dopiero teraz w pełni dostrzegł, co się wokół niego dzieje. - Dziwne. - stwierdził tylko. Wyraźnie dodatkowe szczegóły nie pasowały mu do jego wersji wydarzeń.

Ishirou, który nieopodal przeczesywał hałdy odłamków - zapewne w poszukiwaniu swojego miecza - chrząknął przytakująco. Co chyba oznaczało, że zgadzał się, iż wydarzenia zaprawdę były dziwne.

Szermierz w tym całym wariactwie starał się zachować zmysły i zrobił rzecz, która wydawała się najbardziej ludzką, postanowił spróbować uratować ciężko ranną dziewczynę. Wyglądało jednak na to, że Freya, dotykając jej chwilę wcześniej, rzuciła na nią jakieś zaklęcie. Rany, mimo że głębokie, przestały krwawić. Ciężko było stwierdzić, czy oznaczało to też, że nie wda się w nie zakażenie. Dziewczyna rozorany miała prawie cały bok, jakby z impetem wpadła na ostre morskie skały. By to zabandażować trzeba by naprawdę sporo skrawków ubrań, a i tak ranę pewnie najpierw wypadało odkazić, wszak każdy, kto podróżował w tropikalne rejony wiedział o zwiększonym ryzyku zakażenia, tutaj rany jątrzyły się znacznie szybciej.

Tymczasem słońce zaczynało wschodzić coraz wyżej i wyżej, wyłaniając się znad wysokiego klifu po ich prawej stronie. Zaczynało robić się coraz cieplej.

Freya knowledge nature d20+8 vs 10= 12 sukces
Nerisa survival d20+7 vs 10= 19 sukces


Wszyscy zauważyli, że granica wody jakby się zbliżyła, nieznacznie, ale jednak. Wiedźma i wojowniczka rozpoznały też charakterystyczne ślady osadów na dnie i na skałach, na ich podstawie dało się mniej więcej oszacować jak często dochodziło do zmian. Wyglądało na to, że w tym miejscu poziom wody zmieniał się w parunastogodzinnych cyklach. Obecnie woda podchodziła do góry, choć ostatecznie chyba nie na tyle, by zalać całą plażę, wieczorem i w nocy mogła zaś opadać.

***

Tymczasem czarownik bez większych problemów wyłowił z wody przypominającego kraba stwora. Cóż, nie widać na nim było żadnych magicznych, czy innych mutacji. Gatunek był może egzotyczny, ale chyba nie był wynikiem żadnego rodzaju spaczenia, co oznaczało, że prawdopodobnie dało się go zjeść bez ryzyka śmierci. O ile tylko dobrze rozpoznało się miejsca, gdzie produkowany i transportowany jest jad.

Przy okazji zwiedził też ostrożnie resztę plaży, bacząc na to, by mieć towarzyszy niedoli w zasięgu wzroku. Wszak nie było pewności, czy te parę drapieżników było tam jedynym zagrożeniem.

Szansa na zmycie na plaże dodatkowego przedmiotu z zatoki:
1-15 sprawny 16-50 uszkodzony 51-100 zupełnie zniszczone albo brak
d100=26


Wśród mniejszych skał, blisko brzegu dojrzał błysk metalu. Wyglądało to na rozdartą rękawicę. Na jej wierzchniej stronie, na wysokości kostek zamontowane były ostre metalowe kolce. Jeden z nich co prawd odpadł, a sama rękawica w takim stanie nie nadawała się do założenia, ale gdyby znaleźli mocną nić...

W oddali wśród smaganych falami skał, poza pojedynczymi, ledwo rozpoznawalnymi zdruzgotanymi ciałami widoczne były też inne odłamki. Kto wie, być może gdyby czekali tam długi czas więcej przedmiotów w końcu trafiłoby na plażę. Albo i nie.
 

Ostatnio edytowane przez Tadeus : 13-02-2017 o 21:27.
Tadeus jest offline