*Light Side* Frei Zuun Trening - tak czasem zmęczenia jest najlepszym lekarstwem na myślenie.
Kiedy Kel Dor już miał przystać na propozycję Kayli zabrzęczał jego komunikator. Po wysłuchaniu wiadomości spojrzał na padawankę i mruknął - no to chyba nici z naszego treningu, ale w wolnej chwili skorzystam z zaproszenie. Tymczasem masz rację - lepiej sprawdźmy co się dzieje - Stłumione przez maskę westchnięcie ledwo dobiegło do uszu kobiety.
Żwawym krokiem Frei ruszył korytarzem ku kantynie. Spoglądając na towarzyszkę dodał półgłosem: - Myślę, że masz rację w kwestii tego iż ktoś ma wobec nas plany. Dlatego tez popieram takie treningi i próby zjednoczenia naszej czwórki. Boję się jednak że Lili może przeszkadzać obecność innych w pokoju... Szczególnie mężczyzn - nieznacznie się zająknął. - Zresztą tak jak mówiłem ja nie chciałbym nikogo zmuszać do swojego towarzystwa ani wchodzić nikomu z butami w życie, ale Mistrz Dune ma widać konkretne powody do tak radykalnych sposobów zgrania nas. Wierzę w jego mądrość..
Słowa świadczyły, że przejmował się bardzo całą sytuacją, choć biła od niego powściągliwość i jakby jakaś doza tolerancji i cierpliwości względem tak technik nauczycielskich Dune'a jak i dziwnego zachowania Lili
Nie ma emocji - jest spokój...
Kodeks Jedi - litania wyryta na dnie jego świadomości i serca
__________________ Sanguinius, clad me in rightful mind,
strengthen me against the desires of flesh.
By the Blood am I made... By the Blood am I armoured...
By the Blood... I will endure.
Ostatnio edytowane przez Nightcrawler : 31-05-2007 o 22:51.
|