Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-02-2017, 20:41   #5
Morfik
 
Morfik's Avatar
 
Reputacja: 1 Morfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputację
Były dwa wyjścia z tej sytuacji. Pierwsze, oleje całą sprawę i zostanie w pokoju, ale wtedy zapewne narazi się na osobistą wizytę ojca, a to może nie skończyć się tak dobrze. Drugim wyjściem było po prostu zacisnąć zęby i zejść na dół razem z Kelly. Wybrał bramkę numer dwa.

- Poczekaj chwilę – powiedział, po czym zamknął Kelly drzwi przed nosem. Podszedł do łóżka, na którym leżała popielniczka, a na niej tlący się jeszcze joint. Zaciągnął się głęboko, wstrzymał oddech na kilka sekund, po czym wypuścił dym z płuc. Szybko zgasił skręta i wyszedł z pokoju.

- No to chodź… To i tak nie będzie nic ciekawego, pewnie znowu będzie się nad sobą użalać. Ty go będziesz pocieszać, a ja jak zwykle go tylko wkurwie, zobaczysz, że tak będzie – powiedział i zaczął schodzić na dół.
 
Morfik jest offline