Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-02-2017, 16:46   #203
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Pobudka nie była najmilsza - nawet jeśli ktoś lubi rytmy wystukiwane na bębnach, to z pewnością nie wtedy, gdy walenie w te bębny oznacza zbliżające się hordy wroga.

Axel zbiegł do jadalni, by w pospiechu spożyć śniadanie, na które później mogło być za późno.
Niestety, poranek prócz śniadania i bicia w bębny, przyniósł i niemiły występ jaśnie wielmożnego szlachcica, który domagał się zwrotu swej własności, a do pomocy przy tym czynie chciał zatrudnić tych, których niedawno oszukał przy wypłacie, czyli Lennarta i jego towarzyszy.

- Nie będzie żadnego obcinania palców - powiedział Lennart. - Najpierw musimy odeprzeć atak hordy potworów, potem się dowiemy, co się stało z butelką. Życie jest ważniejsze, niż wszystkie skarby tego świata, a oni - wskazał na chłopów - to nasi sojusznicy.
 
Kerm jest offline