Elf kompletnie nie wiedział z którą grupą wyruszyć. Wątpił w to, że znajdą na barce jakąś odpowiedź, z drugiej jednak strony wolał towarzystwo kuzyna z rodu Althmer niż rasistowskie odzywki Hunni Bahrenfahrer.
Jego zdaniem warto było zacząć od porozmawiania z karczmarzem, on być może mógłby wiedzieć kto mógł chcieć porwać wnuka Hagera albo z kim ich herszt miał ostatnio na pieńku. Wkońcu całymi dniami wysłuchiwał tego co się dzieje w Nuln.
Lithalihil postanowił jednak nie wtrącać się w rozmowę, po prostu ruszył za Horinem,Elharem i Dierichem. |