Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-02-2017, 10:42   #93
Lomir
 
Lomir's Avatar
 
Reputacja: 1 Lomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputację
Drużyna postanowiła zabrać ze sobą skrzynie i ruszyć w drogę w poszukiwaniu wyjścia z tego dziwnego labiryntu. Skrzynia była dość sporych rozmiarów i dość niewygodna do niesienia, jednak największy i najsilniejszy z nich - Mao, zarzucił ją sobie z lekkością na ramię i niósł, tak jak wcześniej serce dzwonu, które służyło mu za broń.

Śmiałkowie postanowili sprawdzić najpierw most prowadzący na wschód, sugerując się oznaczeniami na podłodze. Ostrożnie stawiali korki na deskach, które skrzypiały pod ich ciężarem. Spomiędzy nich biła mroczna pustka, która zdawała się nie mieć dna. Most lekko bujał się, gdy zbliżali się do jego środka. W pewnym momencie mrok stał się gęstszy. O ile to w ogóle możliwe. Stał się... namacalny. Stworzył barierę, przez którą nie mogli przejść. Śmiałkowie musieli się wycofać, tędy nie przejdą, przynajmniej nie teraz.

Wróciwszy do pierwszej platformy obrali drugi możliwy kierunek - ku północy.
Tutaj drewniany mostek zachowywał się podobnie jak na wschodzie, jednak tym razem nic nie stanęło im na przeszkodzie i dotarli do kolejnej platformy. Ta różniła się od pierwszej. Wyglądała niczym fragment górskiej oazy. Niewielkie jeziorko, otoczone skalistymi zboczami, a przed nimi fragment łąki, na której rosła soczyście zielona trawa. Na brzegu jeziorka siedziała niewyobrażalnie piękna kobieta, wpatrująca się w dal. Zdawała się nie zwracać uwagi na poszukiwaczy przygód.

Z tej platformy drogi prowadziły na południe, północ i wschód.
 
__________________
Może jeszcze kiedyś tu wrócę :)
Lomir jest offline