Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-02-2017, 19:17   #40
Tadeus
 
Reputacja: 1 Tadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputację
- Ja? Nie pracuję?! - gnom wyglądał na szczerze dotkniętego oskarżeniem kobiety. - Być może tak to wygląda dla niewprawionego oka! W rzeczywistości jednak wykonuję tu najcenniejszą i wymagającą najwyższych kwalifikacji pracę! - uniósł w górę krótki, pękaty paluch i wskazał nim rozbitków wokół siebie, zataczając efektownie koło - W tej godzinie próby podtrzymuję moich bliźnich na duchu, racząc ich konwersacją na odpowiednim, wysokim poziomie. To, że być może ty, człecza kobieto, tego nie dostrzegasz... - skierował paluch oskarżycielsko na Freyę. - To nie znaczy, że możesz wypowiadać się za wszystkich, inni z pewnością potrafią docenić moje wartościowe wsparcie. O, jak choćby mój najszczerszy przyjaciel Shirinirou! - wskazał Tianczyka. Ten jedynie wzruszył ramionami i wrócił do pracy, dalej ignorując gnoma.

Freya intimidate d20+2 vs 15 = 3 porażka
Nastawienie Gelik > Freya indifferent > unfriendly


Najwyraźniej Gelik nie uwierzył jej, że faktycznie wyrzucą go z obozu, za to wyglądał na śmiertelnie obrażonego jej zarzutami.

Cóż, mieli wyruszać w dżunglę, by zdążyć wrócić jeszcze zanim woda zacznie się cofać, ale liczne zajęcia pochłonęły sporo czasu. W międzyczasie słońce wzeszło już wysoko na niebo i zrobiło się jeszcze cieplej. Wilgotna dżungla zaczęła parować. Blisko plaży, gdzie wiało jeszcze trochę wiatru znad niespokojnego morza dało się wytrzymać, ale kawałek głębiej było już jak w parowej łaźni, każdy większy wysiłek wywoływał strugi potu i lekkie zawroty głowy, tylko Freya wydawała się dziwnie niewzruszona morderczą wilgotnością i temperaturą.

Feat Endurance


Jeśli chcieli zdążyć zwiedzić otoczenie, musieli porzucić część z bardziej długotrwałych działań i ruszyć w dżunglę. Jako tako nareperowali but i znaleźli improwizowaną broń, jednak trwałość takich rozwiązań była wątpliwa, trzeba było na to więcej czasu, lepszych narzędzi i surowca, bądź wszystkiego naraz. Freya wytypowała już pierwsze miejsca na pułapki i zaczęła kopać, ale był to jedynie zaczątek tego, co było potrzebne, by byli tam bezpieczni.

- Hmm. Ja zostaję. - oznajmił Ishirou, gdy już szykowali się do wyruszenia. Wskazał oszczędnym ruchem głowy skutego przestępcę i nieprzytomną dziewczynę, sugerując, że ktoś musi ich pilnować. Wokół rannego osiołka zaczynały już zbierać się insekty.
 
Tadeus jest offline