Jakob spojrzał zimnym wzrokiem na Frei ... Jakob , nazywam się Jakob
Pilot słyszac ze młodzi Jedi ciagle wsponinaja mistrza lekko zmarkotniał ... Cóż jak wam to powiedzieć ... hmm , nie sadze by czekanie na tego Jedi miało jakiś sens . O ile wiem Uśmiechnął się kolejny raz odzyskujac animusz i ukazując rząd białych zębów ... to jakaś godzinę temu musiał udać się na spotkanie z Radą ... Odstawił niedbale pusty kubek ... A właśnie !! wyglądało ze przypomniał sobie o jakimś ważnym szczególe , rozpiął suwak kurtki i wyciągnął zza pazuchy niewielkiej wielkości dysk ... , widać było ze przez chwile wąchał się komu oddać list ... W końcu zdecydował się na Lili ... o ile wiem to wasze obecne rozkazy Mrugnął okiem do Lili ... Jakby co to będę czekał w hangarze ... spojrzał Lili w oczy a tobie młoda Jedi mogę pokazać takie zakamarki na „Torporze „ o jakich nie śniłaś Albo zupełnie źle interpretował słowa Jedli ... albo był bezczelny ...
Zdecydowanym krokiem ruszył w stronę wyjścia . Szerokim łukiem obszedł Frei i nie oglądając się na grupkę Jedli ruszył korytarzem w stronę Hangaru .
Baza , nie licząc kilku droidów i dwóch techników była pusta . |