Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-02-2017, 11:41   #604
Dekline
Opiekun działu Warhammer
 
Dekline's Avatar
 
Reputacja: 1 Dekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputację
Otwin spojrzał z ukosa na Luisa, a właściwie tylko lekko przekręcając głowę aby nie stracić z oczu swojego celu, bynajmniej nie z pogardy dla Pana Carcassonne. Ernesto zachowywał się na trójsposób, lecz ani trochę nie pomogło to jego właścicielowi w podjęciu działań. Najlepiej byłoby gdyby po prostu zaatakował, wtedy Otwin byłby pewien że jego pies nie jest już tym czym był wcześniej i bez wyrzutów sumienia mógłby go zabić. A tak? Ciężko było podnieść miecz na swojego mniejszego towarzysza, nawet jeśli tylko jego cząstka została w obecnym ciele. Tak więc czekanie było może nie najlepszym, lecz najbardziej dla Otwina oczywistym działaniem.

Pojawienie się Luisa nie poprawiło sytuacji, wręcz przeciwnie. Rycerz chciał podejść do swojego konia, a to mogło wywołać atak Ernesta.

- Daj mi chwilę - odpowiedział - jak się zbliżysz się teraz to może się zlęknąć i cofnąć tratując wszystko na swojej drodze, Twój koń również może ucierpieć. Gdy tylko Ernesto zaatakuje skupie na sobie jego uwagę, wtedy będziesz mógł bezpiecznie wyprowadzić swojego - głos Otwina był stanowczy i bezpośredni, aczkolwiek bohater podświadomie unikał rozkazującego pamiętając o szlachetnym urodzeniu Luisa.
 
__________________
ORDNUNG MUSS SEIN
Odpowiadam w czasie: PW 24h, disco: 6h (Dekline#9103)
Dekline jest offline