Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-02-2017, 13:07   #93
Vesca
 
Vesca's Avatar
 
Reputacja: 1 Vesca ma wspaniałą reputacjęVesca ma wspaniałą reputacjęVesca ma wspaniałą reputacjęVesca ma wspaniałą reputacjęVesca ma wspaniałą reputacjęVesca ma wspaniałą reputacjęVesca ma wspaniałą reputacjęVesca ma wspaniałą reputacjęVesca ma wspaniałą reputacjęVesca ma wspaniałą reputacjęVesca ma wspaniałą reputację
Szept lubiła ciemność i mrok. Głównie dlatego, że były jak ona i dobrze się w nich odnajdywała. Ale TO… To było zdecydowanie coś, co przekraczało jej granice upodobań i wchodziło w pole ‘niepokój’
- O kurwa! - wyrwało się jej z ust, gdy odwracała się w stronę wyjścia z tej dość ograniczonej przestrzeni
- Micha out! - ryknęła przed siebie, że ściany lekko zadrżały pod czarną galaretą, która na nie nacierała. Podobał jej się ten mrok, ale wolała obserwować go z boku, co uczyni niż stać się jego częścią.
- Lota lota lota lota lota lota…!!! - wrzeszczała Micha, starając się uciec biegiem, lecz cieniste macki trzymały pewnie jej stopy. Zamiast tego więc kobieta zachwiała się i upadła, wypinając pośladki w stronę cienistego stwora, którym stał się Liam. Ciemność zaś przywarła również do jej łydek i kolan, unieruchamiając w tej pozycji
- Aaaaooooooaaaa! przywarłam do jakiegoś mrocznego gówna! kurwa, jeszcze tylko macek brakuje!! Szept ratuuuj!
Potwór nieubłaganie płynął dalej. Bezkształtny. Cały był ręką, nogą i paszczą. Zabić. Płynął podobnie do tsunami, zabierając ze sobą wszystko, co napotkał, zamierzając przykryć całkowicie dwie ofiary i… zacząć pożerać te fragmenty, które znajdowały się już w jego uchwycie.
Szept w równie gównianej sytuacji co jej towarzyszka nie widziała innej opcji, niż spróbować pierwszej rzeczy, która wpadła jej do głowy w tej sytuacji, gdy w oczy spoglądała im śmierć.Czarnowłosa ściągnęła maskę z ust i spojrzała na Michę
- Uszy! - szczeknęła jeszcze hamując głos, po czym czy Micha zasłoniła je, czy też nie, strażniczka zmrużyła oczy i tym razem postanowiła spróbować mocniej. Skoro Cień lekko drgał na podstawowy poziom, na pewno nie był zupełnie niewrażliwy
- Nie dam ci zniszczyć naszego domu! Puszczaj! - zagrzmiała czarnowłosa sięgając do głębi swej mocy i czując jak jej serce nawala ze złości, frustracji i grozy, postanowiła jednak zawalczyć o to, co pomogła stworzyć i czego od początku broniła.
- Ojacieniepierdo… -Micha starała się zasłonić uszy jak tylko się da.
 
__________________
If I had a tail
I'd own the night
If I had a tail
I'd swat the flies...
Vesca jest offline