Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-06-2007, 23:26   #234
denis
 
Reputacja: 1 denis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwu
Nagłe pojawienie się „chłopca „ wyrwało z zamyślenia Koniecpolskiego
A słyszac jego slowa porzucił mysl o smierci ... miał jeszcze cos do zrobienia zanim obróci swoje ciało w
proch . Hmm – przez głowe rycerza przemkeło stado myśli osiekajacych zółcia goryczy i krwia zemsty ..
Spojrzał bystro na dziecko i zapyta jakby bez zwiazku

„ Ile lat jestes wampirem ? ...
Słowa szarpane przez oggłos wiatru i szum deszczu były na tyle ciche , by nie wpadły w uszy postronnej postaci ... ale na tyle głosne żeby Leonard miał pewnosc żeby potecjalny sojusznik usłyszał je dokladnie ...
- A co do naszego przyjaciela , choc nie pałam do ciebie specjalna sympatia , musze ci przyznac racje .
Spojrzał badawczo na dziecko , zakładał ze jest on o niebo bardziej wampirem niż on sam . A teraz o pomoc poprosił by i samego diabła .
Zachowanie Piccarda powodowało , ze to cos co na chłodno planowało jego czyny , niemal niezaleznie od niego , podpowiadało mu kolejne kroki ... duch Koniecpolskiego , dzieki bezradnosci Papkina brał góre ... jednak pojedynek jeszcze się nie skonczył .
 
denis jest offline