Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-02-2017, 08:56   #115
Asderuki
 
Asderuki's Avatar
 
Reputacja: 1 Asderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputację
Tallana wiedziała, że sposób jaki wybrała do rzutu powinien zadziałać. A w zasadzie, że daleko dorzuci jeśli nie wyrąbie kajdanami w sufit. Nie wyrąbała, ale to że kajdany znajdą się na końcu korytarza było dla niej zaskoczeniem. Ten drobny sukces widocznie rozluźnił atmosferę. Elfka postanowiła zagrać pod graną muzykę i z szelmowskim uśmiechem teatralnie się ukłoniła. Widząc minę czarnowłosego puściła mu zalotne oczko i całusa. W końcu kamienna twarz ustąpiła jakimkolwiek emocjom, a elfka sobie z nich zadrwiła. Mimo, że czarnowłosy, choć mniej gadał od brata, zwracał uwagę Tallany. Miała wrażenie jakby skądś go znała, choć wiedziała, że to niemożliwe.

- A dziękuję, dziękuję. Brawa, brawa, dziękuję. Po przedstawieniu wrzućcie pensa do skrzynki przy wejściu. Dziękuję, dziękuję.

Inną sprawą było, że kobieta wcale nie była aż tak zadowolona jak reszta. W głębi serca i zakamarkach umysłu wiedziała, że gdyby Baslera nie zamroczył ból i srebrnowłosy do niego nie dołączył, istniała możliwość, że by ich człowiek wychujał. Tak przynajmniej czarnowłosy, trzymany więzami rodzinnymi, starał się aby im się udało. Tak samo srebrnowłosy. Przez przypadek grupa załatwiła sobie możliwość przetrwania tej "zagadki".
 
Asderuki jest offline