Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-02-2017, 09:42   #45
Agape
 
Agape's Avatar
 
Reputacja: 1 Agape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłość
Cwierć-orczyca nie znała się na magii, dla niej klątwa rzucona przez Freyę nie różniła się niczym od jej poprzednich zaklęć, toteż postanowiła uważnie obserwować gnoma i jego zły los, a także nie denerwować wiedźmy. W rewelacje na temat jakoby pokładowy więzień zyskał moce zjadając mózgi, nie wierzyła. Chociaż jakieś moce z pewnością miał, jego oczy były zbyt dziwne, a i kapitan nie zachowywałby wobec niego tak dalece posuniętej ostrożności bez powodu. Zresztą kanibalem też mógł być, kto go tam wie. Postanowiła, że sama go o to zapyta kiedy wróci z dżungli.
-Gotowa.-oznajmiła wstając i podając Garidanowi jego sztylet, następnie strzepała z siebie wióry i na próbę machnęła improwizowaną maczugą. Jednak wbrew swoim słowom zanim zagłębiła się w las przykryła jeszcze boki osiołka kilkoma dużymi liśćmi żeby osłonić go przed owadami.
***
Teren był trudny, powietrze parne i wilgotne. Mimo iż potrafiła znieść wiele, nawet ona czuła, że niedługo będzie musiała zdjąć zbroję bo inaczej się w niej po prostu ugotuje. Ze względu na potencjalne niebezpieczeństwa wolała jednak ten moment odwlekać jak najdłużej. Póki co, szczęście im sprzyjało i nie natknęli się na nic bardziej niebezpiecznego niż natrętne moskity.
-Co teraz? Spróbujemy wspiąć się wyżej i rozejrzeć się z góry, czy pójdziemy dalej wzdłuż brzegu i może znajdziemy jakiś strumyk?- zapytała.
-Nie wiem jak wam, ale mnie chce się pić.- dodała żeby nikt nie miał wątpliwości co uważa za priorytet. Naprawdę zaschło jej w gardle.
 
Agape jest offline