Zauważ, że wszystko o czym piszesz o niekontynuowaniu profesji magicznych tyczy się również Sandraxa. Też nie musi kontynuować swojej profesji i ma bardzo potężną postać.
Zauważ też czarodziej już będzie miał lepsze czary leczące niż akolita bez dostępu do magii kapłańskiej.
W ten sposób by uzyskać dostęp do normalnych czarów kapłańskich sensownych trzeba zdobyć 3000 - 4000 expa jeśli nie więcej. to jest 30-40 rozwinięć. Nie chce mi się tego naprawdę liczyć.
W związku z tym o ile akolici nie zostaną potratowani tak ja uczeń czarodzieja czyli nie otrzyma dostępu do magii kapłańskiej ja z tej profesji rezygnuję.
Przerobię Dwalina na czempiona Chantuei, lecz maga książkowego.
Dam mu czary ognia, ochrony (światła, niebios, złota) i leczenie (kolegium życia) i otrzyma to co chciałem otrzymać wojownikiem kapłanem.
Wprawdzie nie będzie mógł on rzucać czarów w pancerzu, lecz to już nie problem, są od tego odpowiednie czary.
Nadal niedokładnie wytłumaczyłaś tego książkowego. Ma się wybór 10 dowolnych czarów jeśli nie chce być się specjalistą?
Nadmienię, że w każdej ścieżce właśnie jest 10 czarów a w każdej tradycji kolorów 15 czarów. Czyli normalny wędrowny czarodziej z młotka zaczynał z 10 czarów.
Ps. Piszesz, że boisz się że bym nie kontynuował wykupywania do wybrańca bogów. To można rozwiązać prosto taki jest wymóg inaczej tarci się dostęp do magii kapłańskiej. Tak dżentelmeńska umowa.
W zasadzie taki wymóg kontynuowania do mistrza magii powinien tyczyć się też postaci Sandraxa.
PS2. Zauważ, że brak magii kapłańskiej dla akolitów zmienia też świat. Po co wierzyć w bogów, skoro za opłatą, którą wszak i księża pobierają, uzdrowią cię czarodzieje. Czarodzieje zaś nie pobierają stałych opłat popularnie zwanych ofiarami.
__________________ Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę. Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem. gg 643974
Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975
Ostatnio edytowane przez Cedryk : 23-02-2017 o 12:52.
|