Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-02-2017, 18:50   #1
Amon
 
Amon's Avatar
 
Reputacja: 1 Amon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputację
[18+ Storytelling] Ojczyzna

Aurora nie miała siły nawet się odezwać, ledwo potrafiła utrzymać powieki otwarte by obserwować Duaglotha. Była odarta z ubrania, skrzydeł łusek. Każdy mógł ją sobie teraz wziąć. I wielu brało. Duagloth też mógłby teraz to zrobić, ale nie zrobił ani teraz, ani nigdy.
A może po prostu Aurora nie potrafiłaby już wyłowić różnicy? wielu ich było, nawet ich nie liczyła.
- Bądź pozdrowiona Pierwsza Córko… - głos Duaglotha ociekał słodyczą. Czarnoksiężnik uniósł okrytą rękawiczką dłoń do twarzy kambionki i odgarnął resztki poszarpanych loków z jej poobijanej, pokaleczonej twarzy. Zaczesał je za złamane rogi i przybliżył twarz.
- Jeśli chcesz przeżyć rób dokładnie co ci każę. - ściszył głos i wycedził słowa zaklęcia, Aurora poczuła jak jej kajdany pękają a ciało opada na ręce Duaglotha, Czarnoksiężnik złapał ją pewnie w ramiona. Była zbyt słaba by móc z nim teraz walczyć, mogła by jednak spróbować się wyrwać i upaść na posadzkę.
 
__________________
Our obstacles are severe, but they are known to us.

Ostatnio edytowane przez Amon : 25-03-2017 o 21:49. Powód: indent
Amon jest offline