Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-02-2017, 21:57   #40
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Wiedza to potęga, a pierwszym stopniem do niej prowadzącym była ciekawość. Była to cecha, którą Ellisar posiadał, lecz potrafił opanować. Zazwyczaj.
Z tego też powodu (chociaż jego wiedza na temat moonrii nie wykraczała zbytnio ponad wiedzę szarego zjadacza chleba) postanowił nie zasypywać Duszy milionem pytań. Chociaż znajdował się o krok o najlepszego źródła informacji, to postanowił ograniczyć się do małego łyczka, zamiast pić wielkimi haustami.

Ellisar poczekał cierpliwie, aż Dusza ułoży się wygodnie, po czym sięgnął po giternę. Wnet pokoik wypełniły ciche dźwięki kołysanki "Mała moonria słodko śpi". Nim melodia przebrzmiała do końca Dusza spała. Ellisar zagrał jeszcze "Kołysankę dla moonrii", a potem zabezpieczył giternę, umył się i poszedł w ślady swej małej towarzyszki.

Przez moment jeszcze rozmyślał o tym, co też może im na następny dzień przyszykować Ulris, ale że były to po prostu jałowe rozważania, wnet zasnął.

* * *

Ranek jest mądrzejszy od wieczora. Tak przynajmniej głosiła ludowa mądrość.
Czy ta mądrość i tym razem mówiła prawdę, tego Ellisar nie wiedział i nie sądził, by wylegiwanie się w łóżku mogło ten stan niewiedzy zmienić. Poza tym pogoda zachęcała do wstania i ruszenia w drogę.
Stolica czekała, a łóżka, które same podróżowały przez śniegi i lody spotkać można było tylko w bajkach i opowieściach bardów.

Ellisar zmył z siebie resztki snu, ubrał się szybko i spakował, po czym dokładnie sprawdził, czy czasem jakiś drobiazg nie zawieruszył się gdzieś w kącie (nie sądził, by miał tu wrócić w przeciągu najbliższego dziesięciolecia), uporządkował posłanie, zabrał plecak, broń i giternę, po czym wyszedł z pokoju.

- Dzień dobry - powiedział, wkraczając w środek porannej zabawy w wykonaniu monrii i wilkołaka. - Piękny poranek - dodał. - Jakie mamy plany? - zwrócił się do wilkołaka.
 
Kerm jest teraz online