Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-02-2017, 13:13   #210
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Wieści były złe. Podwójnie złe.
Co innego stawić czoła bandzie zielonego paskudztwa, co innego hordzie wojsk Archona, których pierwszą ofiarą padł (lekkomyślny, nie da się ukryć) Michaił. Żal było kompana i to nie tylko dlatego, że mógł wspomóc obrońców wioski.
Czy, z kolei, wioska znalazła się w niebezpieczeństwie przez to, że napastnicy szli śladami szlachcica, który zdołał ujść z ich łap i, na nieszczęście wieśniaków, tutaj właśnie dotarł, a chcąc ratować swe życie na innych sprowadził kłopoty? Może tak było, a może nie - teraz nie warto się było nad tym zastanawiać, tylko robić wszystko, by ocalić wioskę.
Najlepszym wyjściem byłoby pozabijać wrogów, a to nie wyglądało na proste, niestety...

- Zajmę stanowisko na północy, niedaleko rzeki - powiedział Lennart, po czym wybrał kilka osób, które miałyby razem z nim bronić wioski w tym miejscu. - No i warto by zostawić kilka osób jako rezerwę - dodał.
 
Kerm jest offline