Post wisi zgodnie z obietnicą. Mógłbym Was mamić złudzeniami “Hmm, może przychodzą w przyjacielskich zamiarach”. Nie - cokolwiek się tu zawieruszyło jest duże, zdenerwowane i
niedźwiedziopodobne i nadchodzi z południa (tyle wywnioskowaliście po dźwiękach).
Na
gdocu można się określać co robicie zanim przybędą do obozu.
Na
Mapce bitewnej można też wybrać sobie miejsce. Nie zaznaczałem tym razem “zielonego” obszaru startowego, bo macie dużo czasu na reakcję, więc… gdziekolwiek
Południe na mapce jest tam gdzie można się spodziewać: na dole mapki.
Statusy zostały zaktualizowane o nocny wypoczynek.
Mmm… co jeszcze… na tę chwilę to chyba wszystko. Dzisiaj może mnie już nie być, musicie chwilę wytrzymać beze mnie
PS.
Cytat:
Napisał Warlock Kendrick zachowa spokój i będzie medytować przez resztę nocy, regenerując utracone Power Pointy. Kontynuuje ignorowanie Bozafa, a nazajutrz będzie chciał na spokojnie porozmawiać z resztą. |
To chyba dopiero po walce (chyba, że bardzo, bardzo musi i robi to jeszcze przed śniadaniem
)