- Nie - mówię po prostu.
Ten plan mi się nie podoba. Wolałbym zabrać z daleka sporo głazów, albo poprosić Xsaverego, żeby zrobił trochę tego wybuchającego i napakował do beczek, a potem zrzucałbym to na te pieprzone małpy. Układać się z tymi, co nas w nocy napadli! Co za pomysł!