Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-02-2017, 10:44   #57
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Jakikolwiek talizman nosił marynarz, to nie ocalił on biedaka od śmierci w morskich odmętach. A może to, że go stracił, stało się przyczyną takiego, a nie innego losu?
Garidan zabrał łańcuch (nie z chciwości bynajmniej), po czym podszedł do drugiego truposza. Kucharz, z tego, co widział, zginął w ciekawszy... w bardziej niepokojący sposób. Coś wbiło mu kły w kark. Na statku jeszcze, czy w wodzie? Czyżby jakieś jadowite stworzenie pływało w okolicy?

- Uważajcie, czy jakieś paskudztwo nie bierze własnie kąpieli - powiedział do tych, co się wybierali na wrak. - Kucharza coś ugryzło w kark, i to z pewnością nie był jeden z tych przyjemniaczków ze szczypcami.

Nie wiedział, czy czasem nie zniechęci tamtych do podjęcia podróży, ale musiał ich uczciwie poinformować o ewentualnym niebezpieczeństwie.

Po odciągnięciu truposzy dalej od brzegu, na skraj lasu, miał zamiar wrócić do wcześniejszego pomysłu - do spenetrowania jamy, w której swe legowisko miały kraboskorpiony. Wcześniej jednak, za pomocą kija, chciał sprawdzić, czy czasem jakiś bardziej tchórzliwy lub bardziej ostrożny osobnik nie siedzi tam i nie czeka, aż jedzenie samo do niego przylezie.
 
Kerm jest offline