Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-02-2017, 19:51   #2
abishai
 
abishai's Avatar
 
Reputacja: 1 abishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputację
Takie tam marudzenie MG, które macie przeczytać.

1) Google.doc – będzie w używaniu to pewne. Wystarczy przyjrzeć niemal każdej sesji którą prowadzę by się o tym przekonać.
2) Piramida dowodzenia.- drużyna nie będzie wolną kompanią równych sobie BG, to nie jest taka sesja. Tu będzie wyraźny podział, na czele drużyny jest dyplomata... przywódca mający pełną władzę nad całą ekipą, poniżej stoją jego doradcy, jeszcze niżej przewodnik i szef straży. A na końcu sami strażnicy. Prosty łańcuszek dowodzenia. Nie oznacza to jednak, że BG mają stać na baczność przed przełożonym. Wielu ważnych person jest na ty ze swoimi bushi i często rozmawiają na różne tematy prywatnie. Niemniej piramidka dowodzenia jest i elementarny szacunek jest wymagany. To samo dotyczy przywódcy... w takiej małe grupce łatwo o „wypadek” dla dyplomaty zwłaszcza przy yojimbo doprowadzonych do ostateczności. Niemniej to dyplomata podejmuje wszystkie kluczowe decyzje słuchając rad doradców i swych yojimbo lub nie.
3) Odpowiedzialność zbiorowa.- tutaj powinniście mieć świadomość, że w Rokuganie nie ma zwalania winy na kolegę. Jeśli jeden zawiedzie, zawiodą wszyscy. Jeśli misja nie zostanie wykonana wasze postacie oberwą po chwale i w hańbie wrócą do rodzin. To duża presja, więc jeśli któryś z BG będzie podskakiwał i kozaczył dyplomata ma obowiązek, przywołać go do porządku. Lub zlecić reszcie jego zabicie w ostateczności. Jeśli bushi nie wie gdzie jest jego miejsce w Niebiańskim Porządku, to ginie bez honoru ubity jak wściekły pies którym jest.
4) Trudne decyzje.- pojawią się. Bo choć historia jest czarno-biała to dylematy które się w niej pojawią będą trudne. Choć w sumie walki powinno być sporo, to nie ona jest rdzeń tej sesji, a historia i problemy za nią stojące. To mimo, całej jatki jaka was czeka, sesja nastawiona na śledztwo i odgrywanie postaci.

Trochę o świecie:

1) Przyrostki -san, -sama, -dono, -chan i – kun dodawane do imion i nazwisk są ważne u mnie, dlatego że wiele mówią o stosunkach między postaciami:
a) -san – najczęściej stosowany pomiędzy osobami o identycznym statusie i w miarę równej chwale. -san oznacza, że taką osobę bushi traktuje jako człowieka któremu należy się elementarny szacunek. Bardziej grzeczni bushi określają przyrostkiem -san imiona stojących niżej od siebie. Ale nie jest to konieczne. Pomijanie przyrostka -san w rozmowie z innym samurajem jest obrazą mogącą skończyć się pojedynkiem. Może ale nie musi.
b) -sama, -dono – oba te przyrostki są stosowane w rozmowach z osobami wyżej postawionymi i... nie powinny być ignorowane. Bo obrażanie kogoś kto ma większą władzę, to kręcenie sobie sznura na własną szubienicę. O ile – sama jest w sumie formalnym podkreśleniem czyjejś pozycji, o tyle -dono to dowód osobistego szacunku wobec danej osoby... uczniowie do swego mistrza często zwracają się sensei-dono.
c) -chan i – kun...- to kwestia problematyczna. Po pierwsze tak rodzice zwracają się do swoich dzieci. Po drugie tak zwracają się do siebie bliscy przyjaciele, gdy są sami. Tak zwracają się do siebie kochankowie. Tak też można kogoś obrazić publicznie mówiąc mu -kun, uznając że wbrew obiegowej opinii nie jest godnym być uznawanym za dorosłego.
2) Maska i twarz.- Ninja nie istnieją... jeśli ktoś z was zacznie w rozmowie z samurajem opowiadać że jest inaczej, ten uśmiechnie się pobłażliwie i zacznie pokpiwać z waszej naiwności. Ninja nie istnieją, to potwory którymi heimini straszą się nawzajem. Jeśli jednak będziecie się upierać, to z czasem ów samuraj coraz mniej będzie się uśmiechał, a coraz bardziej gniewał... w końcu zacznie się rozglądać przerażony bojąc się że jakiś ninja podsłuchał waszą rozmowę i was zabije.
Ninja nie istnieją... to pogląd który każdy bushi publicznie wyznaje, a mało który w niego wierzy. Rokugan to kraina pozorów. Prawda ma tu małą wartość, liczy się maska za którą jest ona schowana. Pamiętajcie że większość Rokugańczyków widzą jak jakiś samuraj lub dostojnik zachowuje się niehonorowo po prostu odwróci twarz udając, że niczego nie widziało. Dlatego tak ważna jest umiejętność szczerość, która jest zdolnością do wiarogodnego kłamania.
W Rokuganie wszyscy udają, że są honorowi choć tak naprawdę niewielu potrafi trzymać zasad bushido bez potknięć. Rokugan wygląda z pozoru na idealne państwo (którym być powinno jako odbicie boskiego porządku), choć nim jestem... acz... Rokugan to nie stary świat pełen zgnilizny, dążący do upadku... to po prostu kraina borykająca się ze swoimi problemami. Pełna brudu, ale i heroizmu... większość wszak bushi ma honor około 2... nie są łajdakami, ale też i często borykają się z tym że niełatwo postępować honorowo, a czasami po prostu nie można. Czasami właściwa droga postępowania jest trudna, czasami trzeba poświęcić coś... swoją dumę, honor, zasady, przyjaźń, życie... po to by jutro znów zaświeciło słońce nad żywymi mieszkańcami Rokuganu.
Aaa i łatwo obwiniać o wszystkie problemy ninja, łatwiej bo wtedy zapomina się że niektóre kłopoty wywołują pomioty Fu-Lenga o których przeciętny bushi klanu innego niż Krab woli nie myśleć. Ninja przynajmniej są ludźmi, nawet jeśli nie wiadomo jakie mają cele.
5) Podwójne nazwisko.- w ramach tego że trochę bez sensu jest że wszyscy samuraje danego klanu mają raptem 3 nazwiska, wprowadzam nazwiska rodowe.
Nazwisko rodowe jest umieszczone po nazwisku rodziny i informuje z jakiej jej gałęzi (czyli z jakiego rodu wywodzi się dana postać)... i niweluje pytania o chów wsobny . Nazwisko rodowe wywodzi się od założyciela rodu, więc Kakita Tahake Tenzen... wywodzi się od przodka Tahake. Żeby nie mieć nazwiska rodowego trzeba wykupić sobie pochodzenie od odpowiedniego przodka, ale uprzedzam takie zalety są drogie. Więc jeśli napotkacie Kakitę Blabusa, to ów Blabus wywodzi się od pierwszego Kakity! Wyjątkiem są Togashi, ale oni są specyficzni .
No i wasze postacie muszą mieć nazwisko rodowe lub odpowiednią zaletę ;]

KP Dla nie potrafiących zrobić postaci mechanicznie.

Klan postaci:
Rodzina :
Szkoła (zazwyczaj ta sama co rodzina):
Cechy (wybrać 4 ważniejsze, zazwyczaj cechy są powiązane i lepiej wybierać te w parach poszczególnych kręgów ale nie zmuszam do takiego podejścia)
Ziema: Wytrzymałość, Siła Woli
Woda: Siła, Spostrzegawczość
Ogień: Zręczność i Inteligencja
Powietrze:Refleks i Intuicja

Zalety: Opisz fabularnie jakie twoja postać ma zalety, postaram się znaleźć pasujące do nich mechanicznie zalety
Wady: Opisz jakie postać ma wady, postaram się znaleźć pasujące wady mechaniczne.

Umiejętności:
Aktorstwo,ceremonia parzenia herbaty, dyplomacja, etykieta, gawędziarstwo, heraldyka, historia, jeździectwo, kaligrafia, malarstwo, medycyna, medytacja, muzyka, poezja, polowanie, prawo, shintao, szczerość, śledztwo, taniec, teologia, wiedza o..., iaijutsu (pojedynkowanie się),jiujutsu,kenjutsu,łucznictwo, miecznik, obrona, płatnerz,taktyka, wahlarz bojowy,wysportowanie,zapasy
Z tych umiejętności należy wybrać interesujące dla ciebie,jeśli jakaś z nich budzi pytania to spokojnie można zadać.

Do tego jeszcze historia postaci i... gotowe , jest KP które mogę wykorzystać w grze.
 
__________________
I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny.

Ostatnio edytowane przez abishai : 10-03-2017 o 18:53.
abishai jest offline