Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-03-2017, 12:39   #49
sunellica
tajniacki blep
 
sunellica's Avatar
 
Reputacja: 1 sunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputację
„O Zeusie… Hero i Jezusku święty…” pomyślał w roztargnieniu wilkołak, kończąc swój posiłek. Zapowiadało się na to, że ludzka część stada postanowiła wziąć się za łby. W sumie, siłowe rozwiązanie konfliktu nie było jakimś zaskakującym rozwiązaniem dla Franki, który wychował się w dość licznym stadzie, gdzie co i rusz wybuchały sprzeczki. Ludzie ze wsi przodowali prostym rozwiązaniom i wilkołaki, zbytnio sie od nich nie różniły.
Od Warszawy jednak oczekiwał większego poziomu zdystansowania, a już zwłaszcza od kogoś takiego jak mag. Skąd tego typu uprzedzenia? Może z książek lub gier… bo niestety nie miał okazji, poznać w młodości, kogoś z tego cechu. Cóż…

Wstając z trawy, otrzepał spodnie ze ździebełek i odłożył talerzyk na stół. Nie zamierzał się wtrącać. To nie była jego wendetta… jeszcze.
Podchodząc do zebranej starszyzny, uśmiechnął się czarująco i zawadiacko, po czym stanął za ich plecami, obserwując razem z nimi zaistniałą scenkę.
- Hmmm… tooo, skoro oni będą się naparzać… to, może jakiś mały zakładzik? - odparł konspiracyjnym szeptem, pochylając się nad niziutką Babcia Kwiatek. - Szkoda by ominęły nas elektryzujące emocje z potyczki nieprawdaż? - tym razem zwrócił się do Krwawej Wróblicy.
 
__________________
"Sacre bleu, what is this?
How on earth, could I miss
Such a sweet, little succulent crab"
sunellica jest offline