-A, nawet dobrze! Te prycze naprawdę nie były taki twarde. Kto kiedyś był zmuszony spać na gołej ziemi, ten to doceni. Ale wiadomo, że nie można tego nawet porównywać z mięciutkim, ciepłym łóżeczkiem. - zaśmiał się.-Dobra, postaram się. - dodał szeptem.
"Gryf, majdan, ramiona"- po co Walterowi była ta wiedza? Zastanawiał się mocno nad tym. Przecież wystarczyło wiedzieć jak się strzela. Mimo to słuchał i uważnie wykonywał polecenia elfa. Zostawił małą część wosku i schował ją. Ciekaw był, co dokładnie zamierzał zrobić cyrulik. |