Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-03-2017, 19:20   #22
hen_cerbin
 
hen_cerbin's Avatar
 
Reputacja: 1 hen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputację

Aubentag (Dzień Poboru), 14 Vorgeheim 2522, przed południem
plac apelowy / strzelnica,
Koszary Armii Wissenlandu,
Nuln


@ "łucznicy"


- Dziękuję za wstęp, żołnierzu - słuchający od pewnego czasu wysoki choć niepozorny mężczyzna ze skórzanym ochraniaczem na lewym ramieniu przykuwa waszą uwagę - Taaak. Wstęp mamy za sobą.
Skoro już macie łuki w rękach spróbujcie je napiąć. Trzymać, trzymać, trzymać... Jeszcze... No właśnie - rzekł, gdy niziołek nie utrzymał cięciwy a zaraz po nim to samo spotkało drugiego - puścić - zlitował się też nad resztą - Korzystanie z łuku wymaga siły fizycznej. Nawet najsilniejszy z was nie będzie w stanie utrzymać łuku w gotowości do wystrzału zbyt długo. Ręce szybko zaczną się męczyć, a jak zaczną drżeć to i nie traficie w cel. Reasumując: po pierwsze - do łuku potrzebna jest siła fizyczna. Dlatego rzadko kiedy znajdziecie niziołka z łukiem. Ty - podchodzi do Berta - pytałeś o kuszę. Zakładam, że potrafisz się nią posługiwać. Przynieś ją jutro. A Ty czego używasz? - pyta Niklausa - Też kuszy czy z procy?
Po drugie - dobrego łucznika szkoli się kilka lat. Zanim zapytacie, po co w takim razie używamy w ogóle łuków zamiast kusz - taki typowy łuk (bo nie mówimy o refleksyjnych ani elfich) jest prosty i szybki w wykonaniu, nie wymaga specjalnych materiałów, a jego koszt jest niski. A jego największą zaletą jest szybkostrzelność. Po odpowiednim treningu łucznik jest w stanie wysłać trzy strzały na każdy bełt kusznika. I to na większy dystans.
Jak mówiłem, wyszkolenie łucznika tak by trafiał w cel trwa kilka lat. Nie mamy tyle. Nie zdążycie się nauczyć strzelać celnie. Ale może chociaż nauczycie się strzelać szybko. Kiedy biegną na was setki wrogów wystarczy, że traficie w wielki tłum.

- Zwykle ćwiczymy strzelanie do celu - tamtych bel siana. Ale dziś wystarczy że strzały polecą za ich linię. Postarajcie się strzelać tak szybko jak potraficie. Kiedy wszystkim strzały się skończą - pozbierać i zacząć od nowa. Jeśli komuś na koniec zajęć nie będą krwawiły opuszki palców znaczy, że się nie przykładał. A tego nie lubię. Plus, ten co wystrzeli najwięcej strzał może liczyć na nagrodę. O czym zapomniałem? A tak: Witajcie w Armii.

- Allan, ci idioci z kwatermistrzostwa znowu zapomnieli wydać im hełmów. Wiesz co będzie jak ich Gruber zobaczy. Zajmij się tym, skoro już tu jesteś.


@ Hakon

Młodzik popatrzył na Ciebie z widoczną wdzięcznością za pomoc i miałeś wrażenie, że później często na Ciebie spogląda.

@ "pikinierzy" (w tym też Hakon i Anvan)


Czekając na sierżanta prowadzącego szkolenie zanudzilibyście się pewnie w szeregu na śmierć, gdyby nie przechodzący żołnierz, który zdziwił się na wasz widok. Podszedł do Rolanda i Gustawa i zapytał ich:
- Ćwiczenia na placu apelowym są, nikt wam nie przekazał gdzie ich zaprowadzić?


Poprowadzeni szybkim tempem trafiliście na plac, gdzie akurat inni rekruci, widać przyjęci w poprzednie dni, właśnie kończyli ustawiać się w szeregach. Słabo im to wychodziło. Prowadzący musztrę sierżant także był tego zdania.


- Baczność!!! Baczność było, kurwa wasza mać, lebiegi zatracone. Komu tam brzuch wystaje w drugim szeregu? Wciągać brzuchy wy kozojebcy parszywi, wciągać mówię!!! Halabarda to wasza regulaminowa broń, zrozumiano laskoroby? Pięć łokci długości drzewca, stalowy grot i ostrze. Macie z tą bronią chodzić, jeździć, spać, srać, jeść i się pieprzyć, zrozumiano? Nie, kurwa, wy tępe koniobijce, nie macie się pieprzyć z halabardą, macie ją mieć pod ręką gdy się będziecie pieprzyć, zrozumiano kiepy chędożone? Adolf, a gdzie twoja halabarda, mać twoja gamratka, co? Nie wiesz gdzie twoja broń? W wojsku broń masz kochać bardziej niż swoją matkę i babę, zrozumiałeś, koniobijco? Dwadzieścia razy pletnią na dupę, związać w kij i na resztę dnia do ancla. Bez wody i bez chleba! Wykonać! To jest kurwa Imperialna Armia, a nie jakaś chędożona ochronka! A reszta - dwadzieścia razy dokoła dziedzińca, wykonać! Zrobię z was jeszcze żołnierzy, kurwa wasza mać - zakończył fantazyjnie swój wywód nieznany wam jeszcze starszy sierżant.

A potem odwrócił się i zauważył was:
- A wy co, psiajuchy?! Nowi, tak? Spóźniać się na pierwsze zajęcia? Już ja wam pokażę... - przygląda się wam przez chwilę - Gdzie wasza broń do kroćset diabłów?! Gdzieście posiali halabardy i na chuj wam te piki? Co to za jakieś pierdolone żarty?
 
__________________
Ostatni
Proszę o odpis:
Gob1in, Druidh, Gladin

Ostatnio edytowane przez hen_cerbin : 02-03-2017 o 20:49.
hen_cerbin jest offline