02-03-2017, 05:58
|
#24 |
| Uszy jej więdły od mowy, jaką stosował sierżant. Jedno to być konsekwentnym i uczyć dyscypliny, inne być chamem. Przez place treningowe bojowych kapłanów przewinęła się szybko i na krótką chwilę, ale nikt nigdy na nią nie pruł gęby do tego stopnia. Nawet nie miała ochoty wspominać, że wydali im złą broń.
Akolitka obróciła się na pięcie i poszła za chłopakiem. |
| |