Może Pań Rysiu był już stary i słuch miał już nie ten, ale pamiętne nazwisko xiędza-górala wychwycił bezbłędnie. Spłynął i warknął groźnie.
- I niech się burak przewraca! Za robienie biznesów na wierze to się powinno ich za jaja wieszać! - nie omieszkał się podzielić swoją opinią w kwestiach teologicznych.
Dla przykładu już taki o. Bonifacy z ich Dzielnicowej parafii to był ksiądz Wielkiej Klasy. I nawracał i był gotowy na każdą okoliczność i walczył z bezbożnością i bić bestie nadprzyrodzone. A przy tym był biedny jak kościelna mysz.
A nie jak tamta czarna mafia... Maybachów i pałaców zachciewająca na pokaz. |