Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-03-2017, 18:03   #13
Morfik
 
Morfik's Avatar
 
Reputacja: 1 Morfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputację
Niepotrzebnie tyle jarał, inaczej powiedziałby ojcu wprost, żeby zapomniał o tym wszystkim, a tak, przez thc krążące w jego organizmie, miał to wszystko w dupie i chciał tylko wrócić do swojego pokoju, położyć się i odciąć się chociaż na trochę, od tego wszystkiego. Podświadomie czuł, że gdy wytrzeźwieje, wpadnie w panikę. Nienawidził zmieniać czegokolwiek w swoim życiu, każda zmiana wiązała się z dużym stresem i nerwami, ale teraz problemy wydawały się bardzo odległe.

Na słowa ojca, Mark zaśmiał się tylko. Nie wiedział w sumie dlaczego, ale rozśmieszyło go to, że ojciec nagle stał się taki poważny i odpowiedzialny. Całymi dniami siedział na dupie przed telewizorem, a teraz zgrywa wielką głowę rodziny.

- Jeszcze zobaczymy, co z tego wyjdzie… Tatuśku… – powiedział sarkastycznym tonem Mark. – Chodź na górę – rzucił krótko do Kelly. Nie miał teraz ochoty na szukanie czegoś, co chciałby sprzedać. Nie sądził, żeby w ogóle był w stanie pozbyć się jakiejkolwiek ze swoich rzeczy.

Najpierw zobacz, czy masz coś u siebie, a później przyjdź do mnie – powiedział do Kelly i ruszył na górę do swojego pokoju. Będzie musiał jakoś przekonać Kelly do tego, żeby zmieniła zdanie ojca, nie zamierzał się stąd ruszać, a ojciec na pewno nie będzie go słuchał, więc dziewczyna jest jedynym wyjściem.
 
Morfik jest offline