Allan wybuchnął śmiechem. - Mocną gorzałkę pijesz. Sierżant i pismo? Wiesz ilu znałem sierżantów w armii, którzy potrafili coś więcej niż się podpisać. A i to umieli tylko dlatego, że ktoś pokazał im jak kreślić konkretne litery.
Przy tych słowach, z śmiechem pokazał magazynierowi zaciśniętą pięść. - Nie znałem ani jednego. Od pisemnych rozkazów są oficerowie.
Potem podrapał się po głownie, przesuwając nieco swój skórzany hełm zdobny symbolem słońca i piórem. - Naliczyłem siedem oferm, które chcą zostać łucznikami.
__________________ Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę. Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem. gg 643974
Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975 |