Kelven otworzył oczy i w pierwszej chwili nie wiedział, gdzie się znajduje. Bolały go wszystkie kości, ktoś mu nasypał piasku do oczu, a na dodatek przywaliły go kilogramy demony wiedzą czego...
Jak najszybciej pozbył się ciężaru i dopiero wtedy zauważył, że owym ciężarem był poważnie ranny Immeral, nie jedyna zresztą ofiara starcia, które Kelven jakimś trafem przespał. Nie jedyna, ale najbliższa, dlatego też Kelven przestał się wylegiwać i podniósł się z kamiennego łoża boleści. Na leczeniu co prawda się nie znał, ale postanowił zrobić co się da. by uratować elfa. |