Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-03-2017, 18:33   #62
Agape
 
Agape's Avatar
 
Reputacja: 1 Agape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłość
Nerisa patrzyła spokojnie z brzegu jak Ishirou skacze po skałach, wpada do wody, a wreszcie ląduje z powrotem przy niej tym razem bardziej przekonany do jej pomysłu. Może gdyby sama spróbowała poszłoby jej lepiej, a może nie. Nie zamierzała sprawdzać. Jej celem było nie tyle dostanie się na wrak, co zabranie z niego jak największej ilości przydatnych rzeczy. Kursowanie tam i z powrotem po kilka przedmiotów nie wydawało jej się zbyt praktyczne, wolała załatwić sprawę raz a dobrze.

Miała sporo siły, jeszcze więcej zapału, a i zręczności jej nie brakowało, powinna uwinąć się z zadaniem w kilka chwil. Tak przynajmniej jej się wydawało dopóki nie okazało się, że budowanie tratwy z dostępnych materiałów przypomina bardziej składanie garści puzzli, z których każdy jest z innej układanki. Kiedy wreszcie zmusiła kawałki, by do siebie jako tako pasowały, ściągnęła linę... i otrzymała całkiem zgrabne przenośne ognisko. Nic tylko postawić w dowolnie wybranym miejscu i podpalać.

-I właśnie dlatego zarabiam na życie biciem innych.- westchnęła patrząc krytycznie na swoje dzieło. Przynajmniej Tianczykowi szło lepiej. Jeśli się postarają może uda im się zdążyć na jutrzejszy odpływ. Tymczasem Garidan bawił się patykiem zdaje się próbując wywabić więcej krabo-skorpionów na kolację, a Sander jak gdyby nigdy nic spacerował sobie po plaży.
-Może byś tak zrobił coś pożytecznego?-w pewnej chwili nie wytrzymała i zawołała do szermierza, a on jak ta tresowana pchła, hop hop i już był przy wraku.

-Ehhh…-wojowniczka usiadła zrezygnowana na piasku.
-Jak już tam jesteś przynieś linę! Albo lepiej sprawdź czy któraś szalupa nie ocalała!- spróbowała przekrzyczeć uderzające o skały fale.
 
Agape jest offline