Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-03-2017, 13:57   #48
Brilchan
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Cytat:
Napisał Mira Zobacz post
Zagląda.

Podziękowała. Jak by Ci się chciało Brilchan, to ja chętnie poznam Twoją alternatywną wersję. Fajnie zobaczyć inny punkt widzenia/wyobraźni
O to super bo niektórzy MG nie lubią powtarzać tych samych scenariuszy ja nawet myślałem czy nie napisać ci PW zanim dałaś tą rekrutacje jak zobaczyłem że gracz tam nie odpisuję.

Marzy mi się gra starszym bibliotekarzem, tłumaczem i Profesorem językoznawstwa uniwersytetu Praskiego. Dziewięćdziesięciosiedmioletni starszy Pan który choć kocha swoją pracę i wciąż ma sprawny oraz jasny umysł a także wiele osiągnięć naukowych na swoim kącie miałby jednak poczucie straty że może nie dokonał do końca dobrego wyboru poświęcając się nauce ? Stojąc nad grobem zastanawiałby się co utracił odrzucając miłość i prostsze życie w imię nauki? Przemianę traktowałby jako drugą szansę żeby nacieszyć się życiem i spróbować tego co za pierwszym razem odrzucił jako trywialne i rozpraszające w pogoni za wiedzą.

Byłby wierny Karlowi i w przeciwieństwie do Domino grzecznie przestrzegałby reguł Maskarady nie wiedziałby nic o świecie wampirów przed przemianą. Cieszyłby się ze swojej przemiany a jako wielki wielbiciel klasycznego kina grozy z radością odgrywałby klasyczne wyglądającego Nosferatu z manieryzmami Hrabiego Draculi Belli Lugosi

Taki bardzo inteligentny i kulturalny starszy Pan który cieszy się jak dziecko odgrywając swoją rolę w komedii del arte i cieszący się Nieżyciem oraz okazją żeby zostać Sybarytą. Jeżeli chodzi o dyscypliny to bym raczej szedł w klasykę klanu z maskowaniem i zwierzątkami I koniecznie zguholic małego teriera który był mu towarzyszem jesieni życia
 
Brilchan jest offline