Ciekawe opowieści gada ten karczmarz... Być może to bzdury wyssane z palca, jakie mają zwyczaj wymyślać niższe warstwy społeczne, ale być może to prawda... Myślę, że powinniśmy się tym zająć. W końcu za takie rzeczy często czekają nagrody. No to jak, panowie... - ugryzł wielki kawał krwistej wątróbki - łedziem' do ałtdołfu?
W mgnieniu oka opędzlował całą wątróbkę i wypił litrowy kufel grzańca. Nie czekając na towarzyszy, rusza na górę, do swojego pokoju. |