Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-03-2017, 16:09   #57
Ismerus
 
Reputacja: 1 Ismerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputację
Całodzienne ćwiczenia nie należały do najlżejszych. Wychodząc na obiad, miał całe zakrwawione palce i bolesne odciski na ramionach. Kiedy podążali na posiłek, podszedł do cyrulika:
-I jak tam ćwiczenia, szczęściarzu?-zapytał się głośno medyka, a następnie dodał szeptem, nachylając się - Tyle zaoszczędziłem wosku.- po czym wepchnął mu go do ręki.

Na całe szczęście popołudniowe ćwiczenia były łatwiejsze. Głównie teoria i wykłady o walce, ale również i praktyka. Kiedy strzelali, sierżant podchodził do każdego z nich i korygował ich błędy. Do Waltera podszedł tylko raz, by poprawić jego postawę. Ale chyba cyrkowiec nie wypadł źle, bo dowódca pochwalił go.

Mimo to, z niecierpliwością czekał na kolację. Nie dlatego, że dawano jakieś wyjątkowo smaczne posiłki, bo takie nie były (chociaż zawsze to jakieś jedzenie, a nie głodówka), ale dlatego, że wreszcie chciał odpocząć.
Kiedy skończyli jeść, ogłoszono, że mają wybrać spomiędzy siebie dwójkę dowódców. Oczywiście, Walter się nie zgłosił, ale z zaciekawieniem przyglądał się sprzeczce Sigmarytki z elfem.
 
Ismerus jest offline