Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-03-2017, 22:26   #65
kinkubus
 
kinkubus's Avatar
 
Reputacja: 1 kinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputację
Żałuję, że nie będzie mi dane zobaczyć, jak razem ze swoją khazadzką bracią walczysz w formacji tarczowników. Mogłabym doznać chociaż cząstki tego, co Młotodzierżca pod Przełęczą Czarnego Ognia.

Akolitka z niekrytą sympatią witała krasnoluda w szeregach oddziału w którym przyjdzie jej służyć. Khazadzi od wieków stanowili jednego z największych sojuszników Imperium; więź sięgała jeszcze czasów, gdy Sigmar stąpał po ziemi jako śmiertelnik.
Zdawała się również puszczać mimo uszu sprośne uwagi, które kierowano w jej stronę od samego przybycia. Nie stanowiła wystarczającego autorytetu, by bezkonfliktowo im zaradzić. Były to tylko słowa, nie mogły zranić ciała, jedynie dumę, którą Sigmarytka trzymała na wodzy.
Nie była tutaj mężczyzną czy kobietą, a rekrutem, jak wszyscy inni. Im mniej sama będzie przykładała do tego uwagi, tym szybciej rozejdzie się po kościach.

Niemniej, to właśnie z tamtej strony nadciągają nieprzyjaciele. Obiecać stanowiska żadnego nie mogę, wszak sama go nie posiadam, ale rad będę móc nazywać cię kompanem w nadchodzącej walce.

Nie wyciągnęła dłoni do krasnoluda, zamiast tego trzymając je złożone w miękkim uścisku.

Wybacz, że nie podam ręki, ale byłoby to równe z akceptacją twoich warunków, na które przystać nie mogę. Powinieneś jednak nie powstrzymywać się jedynie z powodu podziału rasowego i zgłosić swoją kandydaturę, jeśli tak podpowiada ci serce. Twój lud szanowany jest w Imperium bardziej, niż może ci się wydawać.
 
kinkubus jest offline