Rycerz popatrzył na mag ze zdziwieniem. "A miałem go za człeka rozsądnego." -Ja jestem rycerzem nie medykiem i nie mam zamiaru uganiać się za zarazą. Mamy zadanie do wykonania a dokładnie dowiedzieć się co to za zadanie. A zwierzoludzi dość się narąbiemy bez szukania ich.
Hans zaczął jeść kurczaka i pic miód pitny.
__________________ [...]póki pokrętna nowomowa
zakalcem w ustach nie wyrośnie,
dopóki prawdę nazywamy, nieustępliwie ćwicząc wargi,
w mowie Miłosza, w mowie Skargi - przetrwamy [...] |