09-03-2017, 22:09
|
#88 |
| — Dość to ja mam tego sugerowania, żebyśmy toczyli jakieś konkursy czy bitki! Nie jesteśmy w portowej knajpie! Szykujemy się na wojnę, a nie mordobicie! Nauczcie się dyscypliny, bo na froncie nie będzie już na to czasu! Dostaliśmy proste zadanie, więc ustosunkujcie się do niego i wybierzmy wreszcie tych dowódców, bo jak sierżant zobaczy ten bajzel, to nam tego nie odpuści do końca treningu albo i dłużej!
Maud mówiła stanowcza, podnosząc głos, ale starała się zachować spokój. Zwyczajnie ją to wkurwiło. Za każdym razem, jak do czegoś dochodzą, musi wyskoczyć jakiś debil i zacząć pieprzyć od rzeczy. |
| |