Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Warhammer > Archiwum sesji z działu Warhammer
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 09-03-2017, 14:14   #81
Dnc
 
Dnc's Avatar
 
Reputacja: 1 Dnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputację

Zadowolony Niklaus ruszył z drugim niziołkiem i czlowiekiem po swoją broń.
Wziął szybko procę i nie wdawał się w dłuższe dyskusje z kwadrat-cos-tam-majstrem bo wiedział, że zaraz coś ciekawego miało się dziac na placu a poza tym chciał sobie jescze postrzelać z procy.
Podczas walk duże wrażenie na nim zrobiła kaplanka. Taki wojownik na pewno ich poprowadzi do zwycięstwa! Niklaus krzyczał głośno dopingując i machając procą na wiwat gdzie popadło.

Po skończonych walkach zaczęło się jeszcze ciekawiej. Mianowicei mieli wybrać swoich dowódców. Niklaus nie wiedizał nic o dowodzeniu ani tym bardziej jak by to miało wyglądać ale wiedizał, że łatwo pozna kto się najbardziej nadaje. Najlepszym dowódcą będzie ten kto będzie najfajniejszy! Proste!
Niziołek zaczął chodzić w okół ludzi wysluc***ąc każdego co ma do powiedzenia.
Zatrzymał się przy elfie. Wydawal się bardzo pewny siebie ale niziołek nie spotkał jeszcze nikogo kto by strzelał lepiej od niego z kuszy.
- Świetnie! Zrobimy superaśne zawody. Dawaj Ty i ja! Pojedynek na proce – skakał z radości młody Kołodziej

Następnie gdy byl już pewny że chce by to kapłanka go prowadziła wyszedł czarodziej. Prawdziwy potęzny czarodziej! I zaczął czarować na jego oczach!
- Jaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa............... – wyrwało się niziołkowi który podbiegł do lśniącego ognika i starł się go trafic kamyczkiem lub jakimś patykiem
- Ale przybandziłeś czar, co jeszcze umiesz?! Umiesz zamieniać w żaby?! Albo wzywać straaaaaaaaaaaaaaaaszne demony?! Co?!Co?! – zaczął męczyć i skakać wokół ucznia czarodzieja.

Gdy Maud zaproponowała by każdy stanął obok swojego dowódcy niziołek stanął za magiem i co chwile gdy ten na niego patrzył machał mu z usmiechem na ustach.
Potężny mag co umie robić takie superasne czary mary musi przecież być świetnym dowódcą, prawda?
Gdzieś tam dalej zaczynała się jakaś pyskówka i przepychanki więc niziołek by nie ryzykować że dostanie po głowie wyglądał zza tłumu i oczekiwał dalszego rozwoju wypadków.

 
Dnc jest offline  
Stary 09-03-2017, 14:24   #82
 
Gob1in's Avatar
 
Reputacja: 1 Gob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputację
Krasnoluda przez chwilę zamurowało. Zamiast przekonywać do swoich racji poznany podczas dzisiejszych ćwiczeń Diuk postanowił wprowadzić własne porządki. Był w tym tak bezczelny, że aż warto było go za to docenić. Nim to zrobił, do konfrontacji z Diukiem poderwał się Baron, a co odważniejsi z pozostałych zaczęli głośno protestować przeciw dyktaturze Diuka. W międzyczasie sytuację próbowała uspokoić sigmarytka.

Brodacz doskonale zdawał sobie sprawę, że jeśli ulegną jawnej groźbie ze strony Diuka, to ten zostanie nieformalnym przywódcą drużyny, który korzystając ze wzbudzanego strachu i obawy przed konfrontacją ze strony jakiejś połowy rekrutów będzie dyktował swoje warunki. Na to nie można było pozwolić, chociaż bijatyka mogła skończyć się poważnymi kontuzjami tym bardziej, że nie powstały jeszcze żadne grupy, więc każdy będzie walczył o swoje i z każdym, kto podlezie pod rękę. Dodatkowo dostrzegł jakiś przedmiot w dłoni Diuka, który mógł być czymkolwiek - podejrzewał napięściak lub jakiś kamień, którym mógł uderzyć bądź rzucić w oponenta.

Atmosfera zaczynała gęstnieć, a koguciki prężyły muskuły próbując jednocześnie zaimponować gapiom, jak i zniechęcić przeciwnika. Wydawało się, że rozbite gęby będą nieuniknionym finałem tej dysputy.

- Człowieki, co wyście tacy wyrywni!? - zawołał. - Nikt tutaj nikogo póki co do niczego zmuszał nie będzie i swojego zdania narzucał. - Powiedział z naciskiem. - Jak już uradzimy kto za porządki w tym burdelu będzie odpowiadał przed sierżantem, to wtedy co innego. - Dodał.

- Jak dotąd trzy osoby zgłosiły chęć objęcia dowodzenia drużyną, czyli Maud... - wskazał na kapłankę - Baron... - skinął na mężczyznę - i... ekhem... eeelf. - Jego mina przy tym ostatnim sugerowała, że właśnie wypił łyk okrutnie kwaśnego wina. - I żeby było do równego, to niech stracę - dorzucam swoją brodę z całą zachwycającą resztą w komplecie, co oznacza, że jestem gotów pomóc wam utrzymać się przy życiu nieco dłużej, niż żyje przeciętny rekrut na polu bitwy. Korzystajcie, póki macie wybór, bo sierżant tyle cierpliwości miał nie będzie i sam powybiera, a wtedy na lamenty będzie nieco za późno.

- A żebyśmy nie zaczęli naszego wspólnego romansu od wybijania zębów, to zdecydujcie się po prostu na poparcie dowolnego z kandydatów, tylko nie pytajcie mnie dlaczego nie elfa, bo to oczywiste jest, hehehe. - zarechotał. - Po prostu zróbcie to, o co kobieta was prosi i tyle. Brak poparcia kogokolwiek oznacza, że macie w dupie, kto będzie dowodził i spotka was szczęście, jeśli będzie sprytniejszy od miotły. To też jest podejście.- Wyjaśnił.
 
__________________
I used to be an adventurer like you, but then I took an arrow to the knee...
Gob1in jest offline  
Stary 09-03-2017, 17:36   #83
 
pi0t's Avatar
 
Reputacja: 1 pi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputację
Loftus Ritter kierował się do swojej pryczy, gdy zaczepił go wesoły niziołek. Mimo napięcia i zmęczenia jego zachowanie wywołało życzliwy śmiech.
- Ciii mały przyjacielu, nie wiem jak Cię zwą, ale za zamiany w demoniczne żaby tutejsza akolitka wydała by Ciebie i Mnie na stos.
Uczeń czarodzieja usiadł dzięki czemu twarze człowieka i niziołka znalazły się na jednej wysokości i nikt nie spoglądał na siebie z góry.
-Za to mogę uczynić, że rykniesz niczym górski troll, lub któryś z nich będzie kwiczał jak świnia dodał ciut ciszej.
Loftus miał już nie ingerować, ale ten wesołek tak na niego spoglądał i skakał wokół, że i tak nie dało by się zająć księgą. Mężczyzna wstał więc ponownie.
- Prościej będzie głosować przez podniesienie ręki. Poparłem żołnierza i zdania nie zmieniam. Mam tylko nadzieję, że zdajecie sobie sprawę iż wybór jest iluzoryczny. Albo trafimy w gusta i typy sierżanta, albo podejmie on sam decyzję. Będzie zadowolony i nas pochwali, jutro może trochę odpuści, albo nas tak pociśnie, że nikomu dyskusje nie przyjdą do głowy.
Ritter spokojnie starał się kontynuować ignorując machającego do niego niziołka
- Znamy się od wczoraj, nie pochodzimy z jednych stron ani środowisk, mało co o sobie wiemy. Wybór więc nie ma znaczenia, gdyż decyzja tak naprawdę już zapadła. Sierżant nie da w dziesiątce przywództwa w ręce ochotnika, gdy ma tu swoich przeszkolonych ludzi, wiedzących już co jak i gdzie, którzy nie będą zadawali tysięcy bzdurnych pytań i błąkali się po salach szukając komu to mieli zdać raport.
 
__________________
Mistrz gry nie ma duszy! Sprzedał ją diabłu za tabelę trafień krytycznych!
pi0t jest offline  
Stary 09-03-2017, 17:53   #84
 
kinkubus's Avatar
 
Reputacja: 1 kinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputację
Maud zwróciła się do maga, który zaczął strasznie dużo mówić i znowu komplikować sprawę.

Dlatego należałoby przedstawić sierżantowi nasze typy... Po coś powierzył nam to zadanie. Jeżeli tak bardzo zależy Ci na szybkim głosowaniu, po co komplikujesz i przedłużasz? Ja wstrzymuję się od głosu. Jeśli zgłaszam się na dowódcę, naturalnie oddałabym go na siebie.
 
kinkubus jest offline  
Stary 09-03-2017, 18:09   #85
 
pi0t's Avatar
 
Reputacja: 1 pi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputację
- To proste Akolitko.
Loftus odpowiedział kobiecie.
- Sierżant mógł narzucić swój wybór od razu, nie zrobił tego bo wtedy ta osoba musiała by nas mocno trzymać za mordę, co mogło by sprawić trochę problemu i przedłuż sprawę przydziału do większej jednostki. Dając nam teoretyczny wybór ma szansę tego uniknąć i mieć mniej problemów z takimi łachudrami jak my.
Ritter był zmęczony, kolano łokieć rwał bólem, a stopy piekły. Mężczyzna wrócił więc do swojej pryczy wymijając po drodze niziołka i walnął się ciężko na łóżko. Chwilę później żałował, że użył słowa łachudry. Kto bardziej narwany może później żywić urazę. Jednak był przekonany, że dla sierżanta większej wartości nie mają.
- Mój głos znacie, nastałem się na placu, starczy.
 
__________________
Mistrz gry nie ma duszy! Sprzedał ją diabłu za tabelę trafień krytycznych!
pi0t jest offline  
Stary 09-03-2017, 20:24   #86
 
Cohen's Avatar
 
Reputacja: 1 Cohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputację
Karl leżał wyciągnięty na swojej pryczy, próbując ignorować raban, który wyczyniali jego pożal się Sigmarze towarzysze. Było to jednak zadanie z góry skazane na porażkę.
Dwa momenty, gdy mogło to przynajmniej dostarczyć odrobiny rozrywki, zaowocowały jedynie kontynuacją darcia pysków.
- Dobre, dość tego pierdolenia. - Karl zeskoczył z pryczy i przepchnął się na środek. - Nie wiem, kurwa, jak większość z was przeżyła do tej pory, ale coś mi się wydaje, że to już długo nie potrwa. Dlatego wybierzemy dowódców jak należy i jak każe zwyczaj, czyli nie pierdoląc mądrości, tylko bijąc się na pięści, jeden na jednego. Bo jeśli myślicie, że pójdę do walki za kimś, kogo wskazały palcami takie pizdy, jak wy, to was pojebało. No, to zapraszam chętnych - powiedział, podwijając rękawy koszuli.
 
__________________
Now I'm hiding in Honduras
I'm a desperate man
Send lawyers, guns and money
The shit has hit the fan
- Warren Zevon, "Lawyers, Guns and Money"
Cohen jest offline  
Stary 09-03-2017, 20:46   #87
 
druidh's Avatar
 
Reputacja: 1 druidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputację
- A to ci dopiero Imperialna tradycja. - uśmiechnął się Leo nie spuszczając z oczu Diuka - A czemu nie na młoty, albo szpady? Szanowny krasnolud pewnie nie obraził by się na pojedynek na rusznice, a mag na zaklęcia. Czemu akurat to pięści uświęcone są tradycją? Czy jego ekscelencja Cesarz, to największy barowy vandalo w kraju?
 
__________________
by dru'
druidh jest offline  
Stary 09-03-2017, 22:09   #88
 
kinkubus's Avatar
 
Reputacja: 1 kinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputację
Dość to ja mam tego sugerowania, żebyśmy toczyli jakieś konkursy czy bitki! Nie jesteśmy w portowej knajpie! Szykujemy się na wojnę, a nie mordobicie! Nauczcie się dyscypliny, bo na froncie nie będzie już na to czasu! Dostaliśmy proste zadanie, więc ustosunkujcie się do niego i wybierzmy wreszcie tych dowódców, bo jak sierżant zobaczy ten bajzel, to nam tego nie odpuści do końca treningu albo i dłużej!

Maud mówiła stanowcza, podnosząc głos, ale starała się zachować spokój. Zwyczajnie ją to wkurwiło. Za każdym razem, jak do czegoś dochodzą, musi wyskoczyć jakiś debil i zacząć pieprzyć od rzeczy.
 
kinkubus jest offline  
Stary 09-03-2017, 22:11   #89
 
Baird's Avatar
 
Reputacja: 1 Baird ma wspaniałą reputacjęBaird ma wspaniałą reputacjęBaird ma wspaniałą reputacjęBaird ma wspaniałą reputacjęBaird ma wspaniałą reputacjęBaird ma wspaniałą reputacjęBaird ma wspaniałą reputacjęBaird ma wspaniałą reputacjęBaird ma wspaniałą reputacjęBaird ma wspaniałą reputacjęBaird ma wspaniałą reputację
- Bo kto potrafi przyjebać z pięści ten młotem zabija.- Diuk powiedział odsuwając dość brzydko młodego Estalijczyka. Po czym zerwał koszulę i zaczął krzyczeć.
- PO!-JE!-DY!-NEK! PO!-JE!-DY!-NEK! PO!-JE!-DY!-NEK!-
W jego dłoni nie było już chytrego majhra. Były za to dwie gołe piąchy i jedno obolałe ramię. Było też wielkie cielsko ozdobione licznymi tatuażami, których nie powstydziłby się nawet największy wilk morski.

Szkoda, że Karl Topher nie usłyszał tego co wcześniej mówił młody Leo w swym ojczystym języku. Gdyby słyszał to zapewne odpowiedział by mu coś w stylu;
- Nie mówię po Bretońsku.-, lub -Jesteś w Imperium to mów kurwa w Reikspielu, a nie świszczysz do mnie jak jebany Kislevita.-, ale Karl tego nie usłyszał.
Karl nie słyszał młodego Leo bo sam był zajęty własnymi słowami. Diuk nie wiedział co powiedzieć, gdy zabrał swoją wielka piąchę kapłance. Wszystkie słowa jakie przychodziły mu do głowy mogłyby zostać odebrane przez żarliwego wyznawcę Sigmara za słowa herezji. Ironią w sytuacji Diuka było to, że jedyną rzeczą jaka mogła by go uratować przed stosem, byłoby przyznanie się do wiary w Ukrytego Boga, a tego nie mógł zrobić gdyż wiązała go przysięga tajemnicy. W końcu Diuk nie powiedział nic.

Diuk tylko wrzasnął do tych przy drzwiach.
- Biegnij no który po elfa! Niech krasnolud też ma komu przypierdolić!-
I ruszył w stronę drugiego Karla.
- Masz warunki? Niektórzy nie chcą żebym ich po ryju bił.-
Po czym zaatakował.
 
__________________
Man-o'-War Część I
Baird jest offline  
Stary 09-03-2017, 22:46   #90
 
Anvan's Avatar
 
Reputacja: 1 Anvan wkrótce będzie znanyAnvan wkrótce będzie znanyAnvan wkrótce będzie znanyAnvan wkrótce będzie znanyAnvan wkrótce będzie znanyAnvan wkrótce będzie znanyAnvan wkrótce będzie znanyAnvan wkrótce będzie znanyAnvan wkrótce będzie znanyAnvan wkrótce będzie znanyAnvan wkrótce będzie znany
Na placu

Roland przyglądał się kolejnym walczącym. A było na co patrzeć. Pośmiać się z elfa który został powalony na starcie. Poznać umiejętności niektórych. Najciekawsza była chyba jednak walka kapłanki. Imponowała mu jej upartość, umiejętności, choć walczyła pięściami przeciwko halabardzie nie ustępowała pola. Mało tego okazała się być trudnym orzechem do zgryzienia dla sierżanta. Gdyby nie jego zbroja wynik mógłby być zupełnie inny.
Po pojedynkach sierżant oświadczył, że sami mają wybrać dowódców drużyn. Mocno to zaniepokoiło Rolanda. Istniało ryzyko wybrania na te stanowiska ludzi którzy zupełnie się do tego nie nadają i powiodą drużyny na śmierć. Zastanawiał się nad tym jedząc, a gdy nie podjął decyzji postanowił pójść na spacer.
Najłatwiej byłoby samemu się zgłosić. Rozważył za i sprzeciw mijając magazyny. Mijając po raz drugi plac ćwiczebny doszedł do wniosku, że argumenty po obu stronach są takie same. Odpowiedzialność za życie żolnierzy. Stojąc na strzelnicy i obserwując z daleka jednego z rekrutów ćwiczącego przy świetle pochodni rozważał która opcja jest gorsza. Być dowódcą i doprowadzić do śmierci kogoś z oddziału co na wojnie było prawdopodbne, czy być winnym zagłady oddziału bo nie zgłaszając się doprowadził do wybrania idioty. Widząc, że rekrut gasi pochodnie sam ruszył w kierunku kwater. Po drodze postanowił zgłosić się na zastępcę, przyznał się przed sobą, że jest to trochę tchórzowskie zachowanie, ale na lepsze nie wpadł.
Kwatery.
Przyszedł akurat by usłyszeć wywiedź diuka. Była zbyt agresywna i wymuszająca posłuszeństwo. Trzeba będzie przytemperować delikwenta.
- Uspokój się panie kolego, wszczynanie bójek nie lubiane jest przez sierżantów. Wystaw sobie panie kolego, że raz widziałem sytuację gdzie sierżant zoczył obity ryj u jednego z żołnierzy. Całemu oddziałowi kazał robić kółka na placu. Powiem ci że długo tak biegali, oj długo. Zaufaniu ci powiem że żołnierze tego nie lubią, w zwyczaju mają mśćić się na takich gagatkach przez których muszą biegać. Powiem ci też panie kolego, że nie ma takiego mocarza który by po cwiczeniach w ciągu dnia dał radę każdej nocy czuwać, ani też takiego który sam by zdzierżył przeciw reszcie dziesiątki.
Potem opierając się o ścianę wysłuchał reszty, rozeznał kto się zgłasza. Rozmyślanie przerwała mu kapłanka, która skrytykowała "tradycję".
- Toć to żadna tradycja- zaśmiał się. - On poprostu wie, że z czarodziejem nie da rady bo czarować nie umie, w łuku z elfem nie zdzierży, a w mieczu za słaby by dać radę z żołnierzem. Zresztę jak mówiłem, żadnego prania po mordach tu nie będzie..
- Postanowiłem zgłosić swoją kandydaturę na zastępcę dowódcy.- podszedł do kapłanki, mając wciąż baczenke na diuka i powiedział:
- Sigmarytko, powiem szczerze, zainponowałaś mi na placu, miedzy innymi dlatego chciałbym ciebie widzieć jako dowódcę. Wierzę, że będziesz w stanie poprowadzić nas do boju.-
Roland następnie udał się pod ścianę, gdzie obserwował dalsze rozmowy. Gdy zobaczył, że diuk atakuje ruszył rozdzielić walczących tępym końcem halabardy
 
Anvan jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 22:11.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172