krasnolud wychylając już czwarty kufel i kończąc jeść, zwrócił sie w stronę Hansa i Karla:
-Pany, nie skaczcie sobie do gardeł, jak chceta bitki to nie między sobą!
Usadźcie i pogadajcie, wypijcie po kuflu i będzie dobrze.
A co do opowiastki karczmarza to moim zdaniem połowa to bujda.
Bandyty?! Phi sam bym się z nimi rozprawił, a co jeszcze jak mam was człeczyny jako współ podróżników!
Wypijmy jeszcze po jednym i jak mówiłem nie, skaczta se już do gardeł!
Mówiąc to wychyla następny kufel piwa, spoglądając coraz to mętniejszym okiem na towarzyszy |