Cosmo
Cosmo tylko kiwnął głową. -To ja się tutaj jeszcze rozejrzę, może coś jeszcze znajdę. Na razie i tak nigdzie dalej nie jedziemy.
Schylił się i kontynuował poszukiwania ewentualnych pocisków, które mogłyby wylądować pod wagonem. Przyjrzał się kolejny raz uszkodzeniu, poświecił słabe latarką w zegarku. Może uda mu się stwierdzić, w którą stronę poleciał pocisk? Swoją drogą miał mocną penetrację, że przeleciał przez Toma - Cosmo zawahał się, starając się o tym nie myśleć - a następnie [pocisk[ przedziurawił przewód powietrzny.
__________________ Ten użytkownik też ma swoje za uszami.
Ostatnio edytowane przez JohnyTRS : 02-08-2018 o 21:01.
|