Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-03-2017, 02:06   #114
Dnc
 
Reputacja: 1 Dnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputację

Niklaus nie wychylał się i nie wychodził przed szereg. Czekał aż cała sytuacja się sama uspokoi. Na szczęście ten ich smieszny kapitan przyszedł i usadził tych co szukali zwady.
Kołodziej z zadowoleniem przyjął pójście na zasłużony odpoczynek. To był długi dzień. Ogólnie to podobało mu się w wojsku chociaż mogliby częściej podawać coś do jedzenia a i niektórzy rekruci robili się jacyś tacy zbyt poważni....

Kolejnego dnia zbudziła go kapłanka swym okrzykiem.
- Co się dzieje? Kto nie daje pospać? - zapytał zaspanym głosem niziołek.
Dopiero po chwili gdy doszło do niego gdzie jest, zaczął się zbierać z łoża.
Widząc, że wszyscy idą do kwatermistrza on również ruszył by zabrać resztę swoich rzeczy. Tak po prawdzie tylko procę ostatnio wziął.
Szedł obok kapłanki. Mimo, że strasznie głośna była a jak wiadomo Niklaus cenił ciszę i spokój w życiu (wcale nie!), to wydawało się niziołkowi że jest potężną wojowniczką i warto trzymać się blisko niej. Postanowił, że będzie do niej mówił "szefowa"
- Szefowa...- zagadnął - a gdzie się szefowa tak nauczyła walczyć? Tak w kościele uczą?

W końcu wylądowali na placu ćwiczeniowym. Niklaus lubił strzelać z procy ale strzelanie drugi dzień z rzędu do tarczy która sie nie rusza było nudne...
Wpadł na pomysł, że szybko musi znaleźć coś co będzie się ruszało. Dlugo się nie zastanawiając zaczął rozmowę z uczniem czarodzieja.
- Czary mary słuchaj, mógłbyś mi przybańdzić taką jedną świecącą kulkę jak wczoraj zrobiłeś? Brakuje mi ruchomego celu i bym sobie do niej postrzelał. Dobry pomysł nie?! - zapytał uradowany szansą na zobaczenia jeszcze raz, tym razem z bliska, jak się robi czary

 
Dnc jest offline