Kazrak wychodząc z kanałów nagle dostrzegł swojego towarzysza. - Thazar! Nosz w końcu żeś się pojawił, ładnie to tak całą noc z kobietką balować? A to to raczej nie jest mysz a jakieś zdecydowanie większe paskudztwo.
Na sugestię Thazara, że to coś może ich gonić obejrzał się za siebie upewniając się, za siebie po czym dodał - Gonić pewnie nie, ale raczej nie było zadowolone, że mu po domu chodzimy. Nie ma co innych kłopotać bo jak się całą zgrają wpakujemy w kanały to nie będzie miejsca do walki. To co wracamy zapolować na dużego zwierza z kanałów? A Ty Bet jak tylko wejdziemy to zamknij za nami właz aby coś tu nie wlazło, jak wrócimy to zapukamy i krzykniemy abyś nam otworzyła |