Orrinowi sytuacja nie podobała się. Zostawianie reszty i ucieczka do jaskiń nie podobała mu się ale przeczuwał, że w jaskiniach może znaleźć wiele odpowiedzi i wymyślić jakichś konkretny plan działania. "Niech będzie tylko mam jedną prośbę. W karczmie powinien zostać mały piesek. Nie chciałbym aby cos mu się stało więc weź go do jaskiń. Mam nadzieję że tam, znajdziemy bezpieczne schronienie. Jak byśmy przechodzili w jakichś trudny do tropienia teren to zostawimy wiadomość. Ci dzicy chyba nie znali pisma. "
__________________ Koniec świata nastał już tyle razy że już nawet nie ma na co specjalnie czekać |